Sondaż. Kto wygra wybory parlamentarne we Francji?

2024-06-23 11:06 aktualizacja: 2024-06-24, 08:42
Marine Le Pen. Fot. PAP/EPA/RODRIGO JIMENEZ
Marine Le Pen. Fot. PAP/EPA/RODRIGO JIMENEZ
Skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) według ostatnich sondaży uzyskuje 36 proc. poparcia przed wyborami parlamentarnymi we Francji. Projekcje dotyczące liczby mandatów wskazują, że partii Marine Le Pen zabraknie niewiele głosów do większości bezwzględnej.

Na tydzień przed wyborami dwa sondaże przyznają RN od 35,5 do 36 proc. głosów. Pierwsze badanie ośrodka Elabe ogłosił w sobotę wieczorem dziennik "La Tribune", a drugie wykonał ośrodek Ipsos dla dziennika "Le Parisien" i Radio France.

Z sondaży wynika, że Nowy Front Ludowy, koalicja lewicy, może uzyskać od 27 proc. do 29,5 proc. głosów. Obóz prezydencki (partia Emmanuela Macrona - Odrodzenie i jej sojusznicy) może liczyć na 19,5 do 20 proc. poparcia.

10 proc. głosów może uzyskać tradycyjna prawica - partia Republikanie, w której przed wyborami doszło do rozłamu. Szef partii Eric Ciotti zawarł sojusz ze Zjednoczeniem Narodowym, dawnym Frontem Narodowym Marine Le Pen.

Portal BFMTV oszacował w niedzielę podział mandatów na podstawie najnowszych sondaży. RN może uzyskać 250-280 miejsc w parlamencie - podczas gdy do większości bezwzględnej potrzebnych jest 289 miejsc. Na 150-170 miejsc może liczyć Nowy Front Ludowy. Obóz prezydencki - na 90-110 miejsc wobec 245, którymi dysponował przed rozwiązaniem parlamentu.

Większość bezwzględna, do której - według tej projekcji - Zjednoczenie Narodowe zaczyna się zbliżać, oznaczałaby, że premierem zostałby obecny szef tej partii, 28-letni Jordan Bardella. Marine Le Pen, choć nie stoi na czele RN, pozostaje nieformalną liderką skrajnej prawicy.

Bardella mówił wcześniej, że nie stanie na czele rządu, jeśli jego partia nie uzyska w wyniku wyborów większości bezwzględnej.

Urząd premiera powinien przypaść partii, która wygrywa wybory parlamentarne. We Francji szefa rządu mianuje prezydent, niemniej powinien mieć pewność, że jego nominacja uzyska akceptację w parlamencie.

Zwycięstwo RN w wyborach oznaczałoby dla Francji kohabitację - sytuację, gdy prezydent i premier, reprezentujący władzę wykonawczą, wywodzą się z różnych obozów politycznych. Pierwsza tura wyborów odbędzie się za tydzień - 30 czerwca; druga - 7 lipca.

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)

pp/