Gdyby wybory landowe w Brandenburgii odbyły się w najbliższą niedzielę, zwyciężyłaby prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) z wynikiem 29 proc. Za nią uplasowałaby się SPD, uzyskując 26 proc. głosów – wynika z badania dla ZDF. Na kolejnych miejscach znalazłaby się chadecja (15 proc.), nieznacznie przed lewicowym Sojuszem Sahry Wagenknecht (BSW; 14 proc.). Próg pięciu procent przekroczyliby Zieloni (5 proc.). Poza brandenburskim parlamentem znalazłaby się Partia Lewicy (3 proc.) i Brandenburskie Zjednoczone Ruchy Obywatelskie/Wolni Wyborcy (3 proc.).
Z kolei według czwartkowego sondażu Infratest dimap dla nadawcy ARD przewaga prawicowych populistów nad socjaldemokratami wynosi tylko jeden punkt procentowy – 27 proc. ma AfD, 26 proc. SPD. Na chadecję oddałoby głos 16 proc. mieszkańców Brandenburgii, a na BSW – 13 proc.
Pomimo wysokiego poparcia dla AfD w sondażach najwięcej Brandenburczyków (55 proc.) chciałoby obecnego premiera landu Dietmara Woidke (SPD) ponownie na stanowisku szefa rządu – pokazuje badanie Politbarometer. Tylko 11 proc. chciałoby lidera regionalnej chadecji Jana Redmanna, a 7 proc. lidera brandenburskiej AfD Hansa-Christopha Berndta.
Wybory do parlamentu związkowego Brandenburgii odbędą się 22 września. Obecnie w landzie na wschodzie Niemiec rządzi koalicja SPD, CDU i Zielonych.
Z Monachium Iwona Weidmann
ipa/ mms/ grg/