Informację pierwsza podała telewizja Biełsat która zaznaczyła, że akt oskarżenia trafi do sądu w piątek 9 sierpnia.
"Dorian S. jest poczytalny" – potwierdził PAP rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prokurator Piotr Antoni Skiba. Przekazał, że w najbliższych dniach zostanie skierowany do sądu akt oskarżenia.
Prok. Skiba dodał, że prokuratura weryfikowała inne nierozwiązane sprawy o podobnym charakterze, ale nie ma podstaw, by łączyć Doriana S. z innymi takimi sprawami w Warszawie i w Polsce.
Elizawietę, gdyż tak brzmi pełne imię kobiety, nagą i nieprzytomną, znalazł w niedzielę 25 lutego wcześnie rano dozorca w bramie posesji przy ul. Żurawiej w Warszawie. Wezwał pogotowie i policję. Kobieta trafiła do szpitala, była w stanie krytycznym. Zmarła, nie odzyskawszy przytomności, w piątek 1 marca.
Sprawcą, który został zatrzymany jeszcze w dniu napaści, okazał się 23-latek. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli m.in. duży nóż kuchenny i kominiarkę użyte do przestępstwa. Nie tylko zgwałcił kobietę, ale też zrabował swojej ofierze dwa telefony komórkowe, kilka kart płatniczych i portfel. 23-latek usłyszał wtedy zarzuty rozboju, przestępstwa na tle seksualnym oraz usiłowania zabójstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.
Po śmierci kobiety prokurator zmienił zarzut Dorianowi S. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa na tle seksualnym i rabunkowym. (PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
ał/