Sprawa sprawozdania finansowego PiS. Jest decyzja SN

2024-12-11 17:35 aktualizacja: 2024-12-12, 07:00
Jarosław Kaczyński podczas kampanii wyborczej w 2023 r. Fot. PAP/Adam Kumorowicz
Jarosław Kaczyński podczas kampanii wyborczej w 2023 r. Fot. PAP/Adam Kumorowicz
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uwzględniła w środę skargę PiS na decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odrzuceniu sprawozdania komitetu tej partii za wybory z 2023 r. PKW jest zobowiązana do przyjęcia sprawozdania wyborczego PiS - przekazał rzecznik SN Aleksander Stępkowski.

"Nie można było uznać, że uchwała PKW spełnia kryteria legalności tak, jak one funkcjonują na gruncie polskiego porządku prawnego" - powiedział dziennikarzom rzecznik prasowy Sądu Najwyższego.

PKW 29 sierpnia br. odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PiS zaskarżyło decyzję PKW do Sądu Najwyższego. W środę skargę ugrupowania na posiedzeniu niejawnym rozpoznał skład siedmiorga sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN z prezes tej Izby Joanną Lemańską oraz Markiem Dobrowolskim, Tomaszem Demendeckim, Oktawianem Nawrotem, Grzegorzem Pastuszko, Krzysztofem Wiakiem oraz Mirosławem Sadowskim.

O rozstrzygnięciu w tej sprawie podczas briefingu w środę po południu po zakończeniu posiedzenia poinformował dziennikarzy rzecznik SN. Jak przekazał SN uznał uchwałę PKW za sprzeczną z obowiązującym prawem. "PKW odrzuciła to sprawozdanie (...). Chodziło w największym skrócie o zaakceptowanie przez komitet wyborczy korzyści niepieniężnych w trakcie kampanii wyborczej" - przypomniał sędzia Stępkowski.

Jak poinformował SN w komunikacie po wydanym rozstrzygnięciu, PKW jako korzyści majątkowe o charakterze niepieniężnym, które miały zostać przyjęte przez komitet, zakwalifikowała działania podmiotów związanych z szeroko rozumianą sferą aktywności organów państwa lub podmiotów zależnych od tych organów np.: Rządowego Centrum Legislacji, Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej-Państwowy Instytut Badawczy i Ministerstwa Obrony Narodowej.

Sędzia Stępkowski wskazał, że "w treści uchwały i w jej uzasadnieniu PKW w żaden sposób nie sprecyzowała, na czym miałoby polegać spełnienie przesłanek czynów określonych w przepisach Kodeksu wyborczego".

"Poza tym, że w uchwale wymieniono bardzo wiele dokumentów, które zostały przesłane do Państwowej Komisji Wyborczej, PKW nie wskazała, w jaki sposób dokonała ustaleń, na których oparła swoją decyzję. Nie pokazała, jak doszło do spełnienia przesłanek naruszenia tych przepisów Kodeksu wyborczego" - dodał.

Jak podkreślił, Sąd Najwyższy stwierdził, że uchwała PKW "w żaden sposób nie wykazała naruszenia przepisów, do których naruszenia miało rzekomo dojść". "PKW nie zweryfikowała też w żaden sposób wysokości kwot, których wartość miał pozyskać komitet wyborczy" - zaznaczył Stępkowski.

Tymczasem - jak wskazał rzecznik SN - "do tej pory praktyką PKW było bardzo precyzyjne określanie, na jakiej podstawie uznała, że pewne kwoty zostały przekazane komitetowi wyborczemu - wskazywano na przykład na numer faktury, datę jej wystawienia, podmiot, który ją wystawiał". "Tym razem w tej uchwale PKW operowała daleko idącymi ogólnikami mówiącymi o "fakturach wystawionych przez płatnika", w żaden sposób nie precyzując o jakie podmioty chodzi" - mówił Stępkowski.

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, Państwowa Komisja Wyborcza powinna teraz niezwłocznie podjąć uchwałę i przyjąć sprawozdanie komitetu PiS. "Treścią dzisiejszego postanowienia jest uchylenie uchwały PKW, a to oznacza, że PKW jest zobowiązana do podjęcia uchwały przyjmującej sprawozdanie komitetu wyborczego PiS" - podkreślił sędzia Stępkowski pytany o konsekwencje orzeczenia SN, który uwzględnił skargę PiS.

W końcu sierpnia członek PKW Ryszard Balicki tłumaczył, że Komisja, nie posiadając uprawnień śledczych, w całości opierała się na dokumentacji przedstawionej przez inne organy państwowe. Mówił, że wśród powodów odrzucenia sprawozdania komitetu były m.in: agitacja wyborcza PiS podczas pikników wojskowych, spot reklamowy Ministerstwa Sprawiedliwości i prowadzenie kampanii wyborczej przez pracowników RCL. Dodał, że sprawy uznane przez PKW za bezdyskusyjnie naruszające zasady prowadzenia kampanii wyborczej po przeliczeniu dały kwotę 3,6 mln zł, która została ujęta w uchwale.

Po odrzuceniu przez PKW w sierpniu sprawozdania komitetu wyborczego PiS dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł. Ponadto, blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł.

W środę rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki powiedział PAP, że PKW w najbliższym czasie zapozna się z orzeczeniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i jego uzasadnieniem. "Jak tylko dokumenty dotrą do siedziby Komisji zostaną poddane analizie przez jej członków" - przekazał. Dodał, że najbliższe posiedzenie PKW zaplanowano na 16 stycznia 2025 r., choć nie jest wykluczone, że Komisja zajmie się tą sprawą wcześniej.

W środę wieczorem SN zamieścił na swojej stronie internetowej środowe postanowienie wraz z blisko 30-stronnicowym pisemnym uzasadnieniem.

Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW - jest kwestionowany przez obecny rząd, a także część członków PKW. Izba ta powstała na mocy ustawy o SN z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane po 2017 roku na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r.

W stanowisku przyjętym także w listopadzie PKW postulowała, aby w sprawach przed SN i innymi sądami nie brały udziału osoby powołane do orzekania przez KRS po 2017 r. Jednocześnie zapowiedziano, że w sprawach z udziałem PKW, w których miałyby orzekać takie osoby, Komisja będzie wnioskować o ich wyłączenie. W środowej sprawie taki wniosek o wyłączenie sędziów także został złożony, ale został odrzucony przez SN.

"Od dłuższego czasu mamy do czynienia w przestrzeni publicznej z działaniami i wypowiedziami osób pełniących funkcje publiczne, które prowadzą do daleko idącej destabilizacji polskiego porządku prawnego i polskiego porządku instytucjonalnego. Ja osobiście kwalifikuje tego typu działania jako element dezinformacji" - ocenił sędzia Stępkowski.

Z kolei w listopadzie PKW odrzuciła sprawozdanie roczne PiS o źródłach pozyskania środków finansowych w 2023 r. Powodem decyzji było właśnie finansowanie Komitetu Wyborczego PiS w wyborach parlamentarnych z października 2023 r. Od tamtej decyzji PiS również się odwołała. Nie ma na razie terminu rozpoznania przez SN tej drugiej skargi. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ par/ pap/