Sprawa wysłania wojsk na Ukrainę. Ekspert ujawnia kluczowy warunek
Politolog Carlo Masala z Uniwersytetu Bundeswehry w Monachium uważa, że wysłanie europejskich wojsk na misję pokojową na Ukrainę jest możliwe tylko pod warunkiem amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa. Bez nich ryzyko byłoby zbyt duże - ocenił ekspert w rozmowie z siecią redakcji lokalnych i regionalnych RND.

"Zanim Europejczycy wyślą oddziały pokojowe na Ukrainę, Amerykanie musieliby zapewnić gwarancje bezpieczeństwa w przypadku ataku na te oddziały - np. (rozmieszczając) pociski manewrujące, które mogłyby dotrzeć do celów w Rosji" - zaznaczył Masala w rozmowie z portalem RND. "W przeciwnym razie nie widzę wielu Europejczyków dyslokujących te wojska. Ryzyko jest po prostu zbyt duże" - podkreślił.
Według eksperta z Uniwersytetu Bundeswehry w Monachium "bez takiej gwarancji bezpieczeństwa ze strony Amerykanów i europejskich żołnierzy sił pokojowych, nie byłyby już (możliwe) żadne (inne) gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy".
Europejczycy muszą teraz "opracować plan, w jaki sposób mogą wypełnić luki (pod względem uzbrojenia) konwencjonalnego, pozostawione przez Amerykanów". "Gwarancja bezpieczeństwa USA dla Europy jest oczywiście nadal ważna w kategoriach nuklearnych, ale już nie w kategoriach konwencjonalnych. Europa musi zatem wypełnić te luki tak szybko, jak to możliwe, biorąc pod uwagę rosyjski wzrost (wydatków na) zbrojenia. A jak najszybciej oznacza: w ciągu najbliższych czterech lat" - podkreślił Masala.
Zdaniem politologa państwa europejskie, oprócz zapewnienia własnego wsparcia wojskowego i humanitarnego Ukrainie, powinny przyjąć ofertę prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczącą zakupu amerykańskiej broni i przekazania jej Kijowowi.
Brytyjski premier Keir Starmer wyraził gotowość "rozważenia zaangażowania brytyjskich sił na Ukrainie, jeśli zostanie zawarte trwałe porozumienie pokojowe". Jego zdaniem musi jednak istnieć amerykańskie zabezpieczenie, ponieważ "gwarancja bezpieczeństwa USA jest jedynym sposobem, aby skutecznie powstrzymać Rosję przed ponownym atakiem na Ukrainę". Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, podobnie jak wielu innych przywódców europejskich państw, określił dyskusję o wysłaniu europejskiej misji pokojowej do Ukrainy jako przedwczesną.
Z Monachium Iwona Weidmann (PAP)
ipa/ szm/