Jak podała w komunikacie agencja, resort dyplomacji wyraził formalną zgodę na zakup przez Polskę produkowanych przez koncern Raytheon aerostatów (sterowców) Airspace and Surface Radar Reconnaissance (ASRR) wraz z radarami wczesnego ostrzegania. Nie podano, ile aerostatów może zakupić Polska, lecz transakcję wyceniono na 1,2 mld dolarów.
"Ta proponowana sprzedaż ulepszy zdolności Polski, by sprostać obecnym i przyszłym zagrożeniom ze strony wrogich powietrznych i naziemnych systemów. Polska będzie używać tej zdolności jako powietrznego systemu wczesnego ostrzegania, by bronić się przeciwko nadchodzącym regionalnym zagrożeniom" - podała DSCA.
O złożeniu oferty w sprawie nabycia sterowców informował w maju ub.r. ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak. Program ich pozyskania nosi kryptonim Barbara i ma się przyczynić do zwiększenia zdolności rozpoznawczych i dozorowych Sił Zbrojnych RP bez konieczności stałego utrzymywania w powietrzu maszyn wczesnego ostrzegania.
Ówczesny rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek mówił wówczas PAP, że stacje radiolokacyjne umieszczone na aerostatach mają dużą przewagę nad radarami naziemnymi.
— Paweł Bejda (@pawelbejda) February 7, 202
"Każdy radar jest ograniczony horyzontem radiolokacyjnym. Także radar wczesnego ostrzegania, który może wykrywać cele nawet z 300 km, ma takie ograniczenia, bo im niżej przemieszcza się dany obiekt, tym później będzie wykryty. Natomiast aerostaty z wysokości kilku kilometrów mogą śledzić cele na dużo większych odległościach, ponieważ mają inną perspektywę rozpoznania" – tłumaczył.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
kno/
arch.