Taki cel jest zgodny z ambitnymi i rozsądnymi celami środowiskowymi DB - powiedział Bernd Reuther, rzecznik ds. polityki transportowej grupy parlamentarnej FDP w Bundestagu, cytowany przez gazetę.
W przyszłości pociągi mogłyby być kierowane bezzałogowo, a zatem bardziej elastycznie i wydajnie "bez konieczności polegania na maszynistach" - zauważył Reuther.
Prof. Markus Hecht z Uniwersytetu Technicznego (TU) w Berlinie jest przekonany, że autonomiczne pociągi zastąpią w przyszłości maszynistów.
"Jeśli rozwój kolei będzie postępował tak jak obecnie, za 30-40 lat nie będziemy potrzebować maszynistów. Jeśli sprawy potoczą się szybko, za 20 lat pociągi będą jeździć autonomicznie. Maszyniści się tego boją" - powiedział Markus Hecht.
W całych Niemczech trwa strajk maszynistów w ruchu towarowym i pasażerskim. Protest ma się zakończyć w poniedziałek.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
kno/