W warsztatach wzięli udział studenci i naukowcy z Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych Uniwersytetu Wrocławskiego oraz przedstawiciele Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Pomogli pracownicy restauracji Lwia Brama, którzy zapewnili sprzęt i dzielili się swoim doświadczeniem.
"Dzięki współpracy z restauratorem i szefem kuchni postanowiliśmy zrekonstruować kilka ciekawych recept kulinarnych. Są to przepisy z XVII i XVIII wieku, które były popularne, były używane w dworach szlacheckich. Raczej są to zamożne przepisy stosowane przez ludzi, którzy mieli dostęp do drogich przypraw, rzadkich składników, mięsa, masła" - powiedział PAP dr Jakub Węglorz i Instytutu Historii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jak powiedział dr Jakub Węglorz, w staropolskiej kuchni najbardziej zaskakujące są mieszanki smakowe.
"Tu nawet nie chodzi o konkretną, jedną potrawę, ale o to, jak one smakują. Wykorzystanie bardzo niecodziennych przypraw, mieszanek przypraw, smaków ostrych, pikantnych, połączonych ze słodkimi, daje nam w efekcie bardzo egzotyczne wrażenia" - powiedział dr Jakub Węglorz.
W przepisach z XVII i XVIII wieku można znaleźć wiele znanych dziś składników - jest mięso, mąka, warzywa i owoce. Niektóre składniki potrafią jednak zaskakiwać.
"Nie korzystamy z takich bardzo egzotycznych z naszego punktu widzenia składników, takich jak ptactwo łowne, takich jak sterylizowane zwierzęta, np. skop albo kapłon, ponieważ są one dzisiaj na rynku bardzo trudno dostępne. Ciężko kupić spożywcze przepiórki czy gołębie" - powiedział naukowiec.
Problemem okazały się też przyprawy, bo tylko część znana jest ze współczesnych przepisów.
"Mamy duże ilości szafranu, kardamonu, aframonu, pieprzu długiego, zwyczajnego pieprzu, przypraw, które są bardzo niespotykane. Z takich niecodziennych dodatków do deserów dodamy też sproszkowane perły, a do kawy w celu uzyskaniu obfitej pianki sproszkowany róg jelenia" - powiedział Węglorz.
To nie pierwsza próba odtworzenia dawnych receptur. Na początku roku zespół naukowców z Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pochwalili się już odtworzeniem receptury staropolskiego leku. Zaletą przepisów kucharskich jest to, że dań można potem spróbować.(PAP)
autor: Michał Torz