Aborygeński aktywista z Brisbane Wayne Wharton wykrzykiwał w kierunku Karola III, że jest "królem złodziei i kłamców", oraz próbował mu wręczyć zawiadomienie o nakazie jego aresztowania. Policja aresztowała go za zakłócanie porządku oraz odmowę wykonania policyjnego nakazu oddalenia się z miejsca. Jak informują brytyjskie media, część osób zgromadzonych przed Sydney Opera House, by zobaczyć króla, aplauzem przyjęło wyprowadzenie go z tłumu przez policję.
Wharton protestował przeciwko wizycie monarchy także w niedzielę - przed kościołem, w którym Karol III i jego żona Camilla brali udział we mszy.
W poniedziałek do incydentu doszło w australijskim parlamencie. Tuż po tym, jak Karol III zakończył przemówienie, ubrana w tradycyjny aborygeński strój senatorka Lidia Thorpe zaczęła wykrzykiwać w kierunku monarchy, że nie jest jej królem, a Wielka Brytania dopuściła się w Australii ludobójstwa i powinna zwrócić wszystko, co ukradła. Ochrona wyprowadziła Thorpe z sali obrad.
Wtorek jest ostatnim dniem wizyty Karola III w Australii. W środę uda się na leżące na Oceanie Spokojnym na wyspy Samoa, gdzie pod koniec tygodnia odbędzie się szczyt głów państw i szefów rządów Wspólnoty Narodów. To najdalsza i najdłuższa podróż króla od czasu, gdy we wrześniu 2022 roku objął tron, a także jego pierwsza podróż poza Europę, odkąd w lutym wykryto u niego nowotwór.
bjn/ akl/ sma/