Syryjscy rebelianci zawieszą na trzy miesiące konstytucję i działalność parlamentu

2024-12-12 15:58 aktualizacja: 2024-12-12, 17:56
Zwolennicy syryjskiej opozycji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN
Zwolennicy syryjskiej opozycji, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN
Syryjscy rebelianci, którzy zdobyli władzę w kraju, zawieszą konstytucję i działalność parlamentu na okres trzech miesięcy; w tym czasie ma nastąpić przekazanie rządów - poinformowała w czwartek agencja AFP, powołując się na Obaida Arnauta, rzecznika nowego gabinetu powołanego przez władze w Damaszku.

"Zostaną utworzone dwa komitety, sądowniczy i ds. praw człowieka, które przeanalizują konstytucję i wprowadzą (do niej) poprawki" - wyjaśnił Arnaut.

Rebelianci pod przywództwem Abu Muhamada al-Dżaulaniego, szefa islamistycznego ugrupowania Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), zdobyli 8 grudnia władzę w Damaszku i nominowali Mohameda al-Baszira na premiera rządu tymczasowego. Będzie on sprawował ten urząd do 1 marca 2025 r.

Arnaut przekazał, że we wtorek odbyło się spotkanie między ministrami rządu odrodzenia narodowego, czyli nowych władz Syrii a byłymi szefami resortów za czasów panowania Baszara al-Asada. Celem rozmowy było ustalenie szczegółów dotyczących przejęcia władzy - przekazał rzecznik agencji AFP.

Przedstawiciel rządu tymczasowego zapewnił, że zadaniem nowego gabinetu jest zbudowanie państwa prawa po ponad pół wieku krwawego panowania klanu Asadów.

Dodał, że "wszyscy ci, którzy dopuścili się przestępstw na narodzie syryjskim, będą sądzeni zgodnie z prawem". Zapytany przez dziennikarzy o politykę nowego rządu w kwestiach wolności jednostki i wyznania, zapewnił o "szacunku wobec różnorodności religijnej i kulturowej w Syrii".

W Syrii większość stanowią sunnici i to oni sprawują teraz władzę w państwie, dlatego członkowie mniejszości alawickiej - do której należał klan Asadów - obawiają się o swój los. Od początku ofensywy rebelianci deklarują, że chcą zbudować instytucje i kraj, w którym Syryjczycy, niezależnie od wyznania, będą mogli żyć w spokoju. Część ekspertów zaleca jednak w tej kwestii ostrożność i zwraca uwagę na fundamentalistyczne korzenie organizacji HTS i jej bojowników. (PAP)

awm/ szm/ sma/