Sytuacja na polsko-ukraińskich przejściach granicznych na Podkarpaciu. Powoli rozładowuje się kolejka tirów

2024-01-18 12:17 aktualizacja: 2024-01-18, 12:18
Kolejka tirów do przejścia granicznego w Dorohusku. Fot. PAP/Wojtek Jargiło (zdjęcie ilustracyjne)
Kolejka tirów do przejścia granicznego w Dorohusku. Fot. PAP/Wojtek Jargiło (zdjęcie ilustracyjne)
Rozładowuje się, choć bardzo powoli, kolejka ciężarówek czekających na Podkarpaciu na przekroczenie granicy z Ukrainą. W czwartek rano w sznurze oczekujących na odprawę stoi około 640 tirów – poinformowała PAP kom. Ewelina Wrona z zespołu prasowego podkarpackiej policji. We wtorek wieczorem było ich ok. 800.

Kolejki to efekt protestu przewoźników, którzy od 6 listopada ub.r. blokowali przejście m.in. w Korczowej (woj. podkarpackie), a także w Hrebennem i Dorohusku (woj. lubelskie). Protest został we wtorek, po podpisaniu porozumienia z ministrem infrastruktury, zawieszony do 1 marca.

Na Podkarpaciu, przed przejściem w Korczowej, protestujący zeszli z drogi po kilku godzinach od podpisania porozumienia. Tego samego dnia, wieczorem, w kolejce czekało nadal około 800 ciężarówek. Natomiast w czwartek rano sznur czekających na przekroczenie na Podkarpaciu granicy z Ukrainą liczy około 640 ciężarówek.

Kom. Wrona dodała, że samochody stoją w grupach, po kilka-kilkanaście pojazdów, ustawionych tak, aby nie utrudniać ruchu. Stoją przy drogach krajowych nr 94 i 77 oraz na autostradowym MOP-ie w Hruszowicach i na parkingu w Młynach. Kolejka liczy około 41 kilometrów i sięga pow. przeworskiego.

Zapewniła, że policjanci regulują przejezdność, by nie tworzyły się zatory i ruch odbywał się płynnie.

Rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie podkom. Edyta Chabowska poinformowała PAP, że ostatniej doby przez podkarpackie przejścia graniczne w obydwu kierunkach, odprawionych zostało 1605 samochodów ciężarowych, z tego na kierunku wyjazdowym 882, na wjazdowym – 723. Jest to około 10 proc. więcej, niż dobę wcześniej (wówczas było to łącznie 1453 ciężarówki).

„W przypadku Korczowej łączna liczba odprawionych pojazdów ciężarowych wyniosła 667, w Medyce 471, w Malhowicach 208, w Budomierzu 135 oraz w Krościenku 124” - uściśliła podkom. Chabowska. „Minionej doby odprawionych zostało na Podkarpaciu 15 transportów z pomocą humanitarną” - dodała.

Jak podają w czwartek służby na portalu granica.gov.pl, szacunkowy czas oczekiwania (według stanu po godz. 10) na przekroczenie granicy w Medyce to 58 godzin, czyli prawie 2,5 doby. W Korczowej na odprawę ciężarówki muszą czekać 6 godzin, natomiast w Krościenku, gdzie odprawiane są pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 tony, kierowcy ciężarówek na odprawę czekają 7 godzin.

Odprawy innych pojazdów na wszystkich podkarpackich przejściach odbywają się na bieżąco.

Protest przewoźników trwał od 6 listopada ub.r. na przejściach granicznych z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem oraz w Korczowej. Protestujący przepuszczali tylko kilka ciężarówek na godzinę. Na bieżąco do odprawy kierowane były m.in. autokary, transporty z żywnością, pomocą humanitarną i paliwami, transporty wojskowe.

Protestujący przewoźnicy domagali się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Był też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.(PAP)

autorka: Agnieszka Pipała
gn/