Spadająca gałąź uderzyła w pięciolatka i trzylatka na placu zabaw na świeżym powietrzu, zabijając jednego i raniąc drugiego. Zajęcia na placu zabaw zostały zawieszone na resztę tygodnia. Prokurator bada okoliczności wypadku.
Wcześniej tego samego dnia inna osoba zginęła w Gandawie, gdy na rodzinę niemieckich turystów spadł konar drzewa w miejskim Parku Cytadela. 64-letnia kobieta poniosła śmierć na miejscu. Jej 31-letnia córka przeżyła, ale została przewieziona do szpitala ze złamaną nogą i przechodzi operację. Ojciec rodziny nie odniósł obrażeń. Miasto Gandawa złożyło kondolencje ofiarom.
Już w środę belgijski Królewski Instytut Meteorologiczny (RMI) ostrzegał, że porywy wiatru mogą osiągać 110 km/godz. Choć sztorm uderzył z największą siłą we flandryjskie wybrzeże Morza Północnego, to powoduje też liczne utrudnienia w reszcie kraju.
Wszystkie pociągi z Brugii na wybrzeże zostały odwołane, podobnie jak sześć połączeń IC w innych częściach Belgii. Zawieszono także połączenia kolejowe z Francją. Pozostałe składy poruszają się z maksymalną prędkością 80 km/godz. Belgijskie koleje informują też o problemach w kilku miejscach z powodu powalonych drzew na torach.
Na lotnisku w Brukseli występują opóźnienia, ponieważ tylko jeden pas startowy jest używany dla odlatujących i przylatujących samolotów. Zwykle lotnisko to korzysta z oddzielnych pasów do lądowań i startów.
Portal informacyjny The Brussels Times apelował o szczególną czujność do kierowców poruszających się autostradami we Flandrii, na które spadają połamane gałęzie i drzewa. Na zjeździe z autostrady E40 w miejscowości Wetteren koło Gandawy wylądowała zdmuchnięta trampolina ogrodowa. W niektórych miejscach sygnalizacja świetlna została przekręcona przez wiatr, przez co nie wisi już we właściwym kierunku.
W. Brytania. Z powodu sztormu Ciaran ostrzeżenia powodziowe, zamknięte szkoły i zakłócenia w transporcie
Prawie 280 ostrzeżeń i alertów powodziowych obowiązywało w czwartek po południu w Anglii w związku ze sztormem Ciaran, który w nocy ze środy na czwartek uderzył w Wyspy Brytyjskie. Prądu pozbawionych jest obecnie ponad 20 tys. domów, a w wielu miejscach w piątek zamknięte będą szkoły.
W Wielkiej Brytanii, w odróżnieniu od kontynentalnej części Europy, nie odnotowano do tej pory w związku ze sztormem Ciaran, żadnej ofiary śmiertelnej, tym niemniej spustoszenia są poważne.
Najtrudniejsza sytuacja panuje na będących dependencjami korony brytyjskiej, leżących na kanale La Manche Wyspach Normandzkich, zwłaszcza na Jersey. Tam wiatry, które towarzyszą sztormowi osiągały w czwartek prędkość 160 km/godz. i z tego powodu wprowadzono czerwony, czyli najwyższy stopnień ostrzeżenia. Na Jersey kilkadziesiąt osób ewakuowano ze sowich domów, gdyż zostały one uszkodzone wskutek silnych wiatrów. Wszystkie szkoły na wyspie będą w piątek zamknięte.
Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, to najmocniej uderzenie Ciaran odczuła południowo-zachodnia część Anglii, zwłaszcza hrabstwa Kornwalia, Dorset i Devon. Po południu bez prądu było prawie 20 tys. domów, choć do 100 tys. budynków dostawy prądu już przywrócono. W czwartek zamkniętych było ponad 300 szkół. Niemal wszyscy przewoźnicy kolejowi informują o poważnych zakłóceniach w kursowaniu pociągów, nieprzejezdnych z powodu powalonych drzew lub zalania jest też wiele dróg.
Powodzie szczególnie mocno dotykają Irlandię Północną, gdzie zaczęły się one jeszcze przed nadejściem sztormu Ciaran, a towarzyszące mu ulewne deszcze tylko pogorszyły sytuację. W czwartek po południu w Anglii obowiązywało 80 ostrzeń powodziowych, które oznaczają, że powodzie są prawdopodobne i 192 alerty powodziowe, oznaczające, że są możliwe. Pomarańczowe lub żółte ostrzeżenia z powodu opadów lub wiatru obowiązują obecnie w całej południowej Anglii wraz z Londynem, w regionie West Midlands, w całej Walii, na północno-wschodnim wybrzeżu Anglii i wschodnim wybrzeżu Szkocji.
Autorzy Artur Ciechanowicz, Bartłomiej Niedziński (PAP)
gn/