2023-12-11 17:20 aktualizacja: 2023-12-11, 18:36
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Fot. PAP/Radek Pietruszka
To nie jest koniec PiS. Ponad 7 mln 600 tys. osób oddało swój głos na Prawo i Sprawiedliwość, zatem nie widzę tu żadnego końca - powiedział w poniedziałek w Sejmie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Sejm w poniedziałkowym głosowaniu nie udzielił wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego; jego gabinet poparło w głosowaniu 187 posłów PiS i trzech posłów Kukiz'15; przeciw byli wszyscy posłowie KO, PSL-TD, Polski 2050-TD, Lewicy i Konfederacji.
Za udzieleniem wotum zaufania dla rządu Morawieckiego zagłosowało 190 posłów - 187 z PiS i 3 z Kukiz'15; trzech posłów klubu PiS nie wzięło udziału w głosowaniu. Byli to Szymon Szynkowski vel Sęk, Agnieszka Ścigaj i Zbigniew Ziobro. Przeciw wotum zaufania dla rządu Morawieckiego było 266 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Po głosowaniu szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapewnił, że głosowanie nie oznacza końca Prawa i Sprawiedliwości. "Ponad 7 mln 600 tys. osób oddało swój głos na Prawo i Sprawiedliwość, zatem nie widzę tu żadnego końca" – podkreślił.
Z kolei Przemysław Czarnek (PiS) ocenił, że "stało się to, co przewidział ustawodawca konstytucyjny w 1997 roku, tworząc trzy kroki powoływania rządu". "Gdyby nie przewidywał tego typu sytuacji, to by nie tworzył art. 155. Działamy według standardów demokratycznych, konstytucyjnych. Proszę być spokojnym" - powiedział Czarnek.
Pytany jak się czuje po głosowaniu, odparł: "Doskonale, lepiej się nie czułem od dawna".
Poseł PiS Michał Wójcik powiedział PAP, że "wynik jest jasny: "Nie udało się panu premierowi uzyskać dodatkowych głosów, a jednocześnie zawiązała się mocna koalicja, szeroka, popierająca Donalda Tuska, w której jest Konfederacja". "Jasno widać po głosowaniu, jak to wygląda" - ocenił. "Pan premier obiecywał, że rozmawia z kilkudziesięcioma osobami, więc jestem zaskoczony, że jednak nie udało się nikogo pozyskać" - przyznał. (PAP)
Autorki: Daria Al Shehabi, Olga Łozińska, Karolina Kropiwiec
gn/
