W piątek dwie młode kobiety oblały pomarańczową farbą pomnik warszawskiej Syrenki na bulwarach wiślanych. Zostały zatrzymane.
"Dzisiaj zdarzył się kolejny incydent, a mianowicie oblanie farbą pomnika Syrenki warszawskiej. Jakiś czas temu, niedawno, ci sami aktywiści przerwali koncert w Filharmonii. Aktywiści klimatyczni wybrali sobie sztukę jako cel swoich działań. Kulturę jako formę zwrócenia uwagi" - powiedział minister Sienkiewicz na nagraniu opublikowanym na platformie X (d. Twitter).
Aktywiści zdewastowali pomnik Syrenki. Niedawno przerwali koncert w @WarsawPhil. Potępiam te działania. Kto uderza w kulturę, niszczy najbardziej uniwersalny język ludzkości. Wandalizm to zła strategia walki o lepszą przyszłość. Walczycie ze zmianami klimatycznymi czy z kulturą? pic.twitter.com/bwHjvcuTBd
— Bartłomiej Sienkiewicz (@BartSienkiewicz) March 8, 2024
Podkreślił, że "niezależnie od racji etycznych, czy jakichkolwiek innych, ataki na kulturę są atakiem na jedyny uniwersalny język ludzkości, w którym można wyrazić wszystko, w tym także niepokoje związane ze zmianami klimatycznymi".
"Kto uderza w kulturę, niszczy najbardziej uniwersalny język ludzkości. Potępiam te działania. Chcę zaapelować do tych ludzi, żeby przestali to robić. Jeśli chcecie walczyć ze zmianami klimatycznymi, to oblewajcie ludzi, oblewajcie mnie, ale nie oblewajcie kultury i nie niszczcie kultury. To jest po prostu czyste barbarzyństwo" - ocenił minister kultury.
Podkom. Barbara Szczerba ze stołecznej policji poinformowała PAP, że około godziny 10.20 policjanci dostali zgłoszenie o tym, że dwie młode kobiety oblały pomnik warszawskiej Syrenki nieznaną substancją. "Na miejsce pojechali policjanci. Kobiety zostały zatrzymane. Będą z nimi prowadzone czynności procesowe" - dodała policjantka.
Kobiety to aktywistki klimatyczne z "Ostatniego Pokolenia", które w mediach społecznościowych opublikowało film pokazujący, jak oblewają pomarańczową farbą pomnik Syrenki. Aktywistki z tej samej grupy w niedzielę, 3 marca, wtargnęły na scenę w trakcie jubileuszowego koncertu Antoniego Wita w Filharmonii Narodowej. W czasie "protestu" orkiestra nie przestała grać.(PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
gn/