Szef MON: mamy pod bronią ponad 193 tys. żołnierzy. Naszą ambicją jest zbudowanie najsilniejszej armii lądowej w Europie

2023-11-21 09:52 aktualizacja: 2023-11-21, 13:32
Mariusz Błaszczak, Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Mariusz Błaszczak, Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Mamy pod bronią już ponad 193 tys. żołnierzy. W tej liczbie są żołnierze zawodowi, obrony terytorialnej i dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Naszą ambicją jest zbudowanie najsilniejszej armii lądowej w Europie – mówił szef MON Mariusz Błaszczak.

Szef MON spotkał się dziś z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Lloydem Austinem w Wysokiej Głogowskiej koło Rzeszowa. Podkreślił, że armia Stanów Zjednoczonych jest ważnym wzorem do naśladowania dla polskiego wojska, które w przyszłości ma się stać najsilniejszą armią lądową w Europie.

"Naszą ambicją jest zbudowanie najsilniejszej armii lądowej w Europie. Takie - mam głęboką nadzieję - będzie wojsko polskie. Robimy wszystko, żeby tak było, żeby Wojsko Polskie było liczebnie większe, żeby Wojsko Polskie było wyposażone w nowoczesną broń” – mówił Błaszczak.

Szef MON zaznaczył, że obecna liczebność polskiej armii to ponad 193 tys. żołnierzy, a liczba 300 tys. jest wciąż możliwa do osiągnięcia.

„Bardzo mocno podkreślam, ze pod bronią mamy już ponad 193 tys. żołnierzy. W tej liczbie są żołnierze zawodowi, są żołnierze obrony terytorialnej i dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Trzeba to jasno wyłożyć, że 300 tys. armia jest jak najbardziej możliwa do zbudowania, tylko trzeba chcieć i trzeba potrafić to zrobić” – podkreślił. 

"Polska jest najważniejszym sojusznikiem USA na wschodniej flance NATO"

Według Błaszczaka ważne jest by, za obronność odpowiadały państwa narodowe, a nie jakaś wyimaginowana armia europejska.

"Przed chwilą miałem sposobność rozmawiać z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Lloydem Austinem. W drodze powrotnej z Kijowa rozmawialiśmy na temat współpracy polsko-amerykańskiej w kontekście wojny na Ukrainie, w kontekście ataku rosyjskiego na Ukrainę" - powiedział.

Podkreślił, że relacje polsko-amerykańskie są kluczowe dla bezpieczeństwa naszego kraju i dla bezpieczeństwa całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego.

"Można powiedzieć, że Polska jest najważniejszym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych na wschodniej flance NATO, czego dowodem jest fakt, że w Polsce stacjonuje ok. 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich" - stwierdził.

Dodał, że dzięki świetnym relacjom ze Stanami Zjednoczonymi Wojsko Polskie jest wyposażane w nowoczesną broń, czego przykładem są czołgi Abrams.

Szef MON poinformował, że przedstawił też "nasz pogląd dotyczący położenia nacisku na NATO".

"Stwierdziłem, że jakakolwiek rywalizacja między Sojuszem a UE, jeśli chodzi o bezpieczeństwo jest bardzo zła" - powiedział.

Podkreślił, że ważne jest, by za obronność odpowiadały państwa narodowe, a nie "jakaś wyimaginowana armia europejska tudzież przeniesienie kompetencji na poziom europejski". (PAP)

Autorzy: Agata Zbieg, Agnieszka Pipała, Sławomir Radtke

kw/