Szef MON w Wilnie o zwiększaniu wydatków na obronę, granicy i wsparciu Ukrainy

2024-07-03 19:30 aktualizacja: 2024-07-04, 08:20
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
Zwiększanie wydatków obronnych państw sojuszniczych, uczynienie wschodniej granicy NATO sprawą całego Sojuszu oraz wsparcie Ukrainy znalazły się wśród tematów rozmów wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza z ministrem obrony Litwy Laurynasem Kascziunasem w Wilnie.

Władysław Kosiniak-Kamysz w środę złożył wizytę na Litwie; wraz z ministrem Laurynasem Kascziunasem odwiedził punkt kontrolny Padvarionys. Później szef polskiego MON w Wilnie rozmawiał ze swoim litewskim odpowiednikiem.

Na konferencji prasowej po spotkaniu szef MON poinformował o gotowości do wsparcia Ukrainy przez Polskę kolejną dostawą sprzętu wojskowego. Jak dodał, spotkanie z Kascziunasem dotyczyło także przygotowań do przyszłotygodniowego szczytu NATO w Waszyngtonie.

"Będziemy zabiegać o wypełnianie planów regionalnych, będziemy też współdziałać na rzecz jak najlepszej obsady najważniejszych stanowisk w NATO przez nasze zaprzyjaźnione państwa" – oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Tematem rozmów było także wypełnianie zobowiązania, by na obronność sojusznicy przeznaczali co najmniej 2 proc. PKB. Szef MON przypomniał, że Polska i Litwa wydają na ten cel odpowiednio ponad 4 proc i ponad 3 proc. PKB. Minister mówił też o "bezpiecznej granicy wschodniej UE, wschodniej flance NATO”.

"Bezpieczna przed bandytami, którzy chcą ją przekroczyć i atakują dzisiaj polskich żołnierzy, funkcjonariuszy, ale tak samo mogą stanowić zagrożenie dla Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii oraz innych bezpośrednio graniczących państw. Będziemy razem zabiegać, żeby sprawa granicy wschodniej UE była sprawą wszystkich sojuszników" – oświadczył wicepremier.

Dodał, że "Polska i Litwa oczekują finansowego zaangażowania Unii Europejskiej w ochronę granicy, budowę Tarczy Wschód oraz linii litewskiej i linii bałtyckiej".

"Sprawa kolejna to wspólne zakupy uzbrojenia. Przemysł zbrojeniowy musi być na pierwszym miejscu w UE. Chcemy wspólnie dokonywać zakupów sprzętu" - powiedział minister obrony.

Poinformował, że jego rozmowa w Wilnie dotyczyła także możliwych zakupów przez Litwę przenośnych zestawów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu Piorun. W zeszłym roku Litwa kupiła zestawy Grom, których rozwinięciem jest Piorun.

Jako jeden z punktów łączących Polskę i Litwę wymienił wsparcie dla Ukrainy. Podkreślił, że Litwa przeznacza na tę pomoc 0,25 proc. PKB i zobowiązała się utrzymać ten poziom przez 10 lat. "Jako Polska jesteśmy gotowi z kolejną transzą pomocy. Jest przygotowana kolejna donacja sprzętu, przede wszystkim amunicji, o wartości 100 mln euro" – powiedział Kosiniak-Kamysz, według którego dostawy odbędą się "w najbliższym czasie".

"Bezpieczna Polska to bezpieczna Litwa, bezpieczna Litwa to bezpieczna Polska. Im więcej dobrze przeszkolonych żołnierzy korzystających z nowoczesnego sprzętu wojskowego, tym lepiej dla bezpieczeństwa. Jesteśmy otwarci na wszelkie działania, które wzmacniają bezpieczeństwo" - podkreślił minister obrony. (PAP)

gn/