Szef MSZ: moje serce jest z rodziną Aleksieja Nawalnego, który jest bohaterem i symbolem dla wszystkich rosyjskich demokratów

2024-02-16 13:42 aktualizacja: 2024-02-17, 07:20
Radosław Sikorski Fot. PAP/Piotr Nowak
Radosław Sikorski Fot. PAP/Piotr Nowak
Moje serce jest z rodziną Aleksieja Nawalnego, który jest bohaterem i symbolem dla wszystkich rosyjskich demokratów - przekazał PAP szef MSZ Radosław Sikorski, odnosząc się do informacji o śmierci tego rosyjskiego opozycjonisty.

Zarząd służby więziennej Rosji powiadomił w piątek, że Aleksiej Nawalny, lider opozycji antykremlowskiej, uważany za najważniejszego oponenta prezydenta Rosji, Władimira Putina, zmarł w łagrze. Media niezależne przekazują tę informację, powołując się na Zarząd Służby Więziennej w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Na jego terenie znajduje się kolonia karna, w której w ostatnim czasie przebywał Nawalny.

Do informacji tej odniósł się szef MSZ Radosław Sikorski.

"Moje serce jest teraz z rodziną Aleksieja Nawalnego, który jest bohaterem i symbolem dla wszystkich rosyjskich demokratów. Winą tego człowieka było to, że rzucił wyzwanie Władimirowi Putinowi. Został skazany w procesie pod fałszywym oskarżeniem, z fałszywymi dowodami. Umieszczono go więzieniu, gdzie przebywał w fatalnych warunkach. Za to wszystko odpowiada Władimir Putin" - przekazał PAP szef MSZ.

Sikorski zaznaczył ponadto, że "obecnie w Rosji jest więcej więźniów politycznych niż za czasów Breżniewa".

Aleksiej Nawalny to najważniejsza postać rosyjskiej opozycji i wróg numer jeden Władimira Putina. Miał 47 lat. 14 lutego rzeczniczka Nawalnego, Kira Jarmysz informowała, że więzień polityczny po raz 27. został umieszczony w karcerze.

W styczniu minęły trzy lata odkąd Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Władze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami łącznie na ponad 30 lat pozbawienia wolności.

25 grudnia 2023 roku współpracownicy Nawalnego ogłosili, że opozycjonista został przewieziony do kolonii karnej nr 3 w miejscowości Charp w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym na północy Rosji. Wcześniej Nawalny był osadzony w kolonii karnej w Mielechowie w obwodzie włodzimierskim, około 250 km na wschód od Moskwy.

Zdaniem obrońców praw człowieka przeniesienie opozycjonisty w nowe miejsce należy uznać za formę presji, choćby z powodu ciężkich warunków klimatycznych rosyjskiej Dalekiej Północy. (PAP)

mar/