Szef MSZ o Macierewiczu: jest mi żal rodaków, którzy uwierzyli temu szarlatanowi

2024-10-24 21:22 aktualizacja: 2024-10-24, 21:23
Antoni Macierewicz. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Antoni Macierewicz. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Nic z tego, co Antoni Macierewicz robi od paru dekad, mnie nie zaskakuje; jest mi bardzo żal rodaków, którzy uwierzyli temu ewidentnemu szarlatanowi - mówił szef MSZ Radosław Sikorski po zaprezentowaniu przez MON raportu ws. prac podkomisji smoleńskiej.

Ministerstwo Obrony Narodowej zaprezentowało wnioski z raportu zespołu badającego prace podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. Podkomisję w 2016 r. powołał ówczesny szef MON Antoni Macierewicz, który w 2018 r. został jej przewodniczącym.

Zdaniem ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego podkomisja Macierewicza "wpisywała się w dzielenie Polaków i w szczucie na siebie nawzajem". "W robienie polityki na grobach ofiar tragedii smoleńskiej i to jest niewybaczalne" - ocenił podczas briefingu prasowego w Katowicach.

Pytany przez dziennikarza, co zadziwiło go w raporcie zespołu ds. prac podkomisji, stwierdził, że "nic z tego, co robi Macierewicz od paru już dekad" go nie zaskakuje.

"Ta bezprzykładna bezczelność, te próby przekupstwa ekspertów międzynarodowych. (...) Ja się tylko dziwię, że osoby, którym Macierewicz +zamulił+ postrzeganie rzeczywistości, nadal dają się nabierać na te kłamstwa" - mówił Sikorski. "Jest mi bardzo żal rodaków, którzy uwierzyli temu ewidentnemu szarlatanowi" - dodał.

MON podczas czwartkowej prezentacji wniosków z raportu oceniło, że prace podkomisji smoleńskiej były nierzetelne, a członkowie nie mieli kwalifikacji do badania wypadków lotniczych. Dodatkowo, zdaniem resortu, opinie ekspertów zostały przemilczane lub przeinaczone tak, aby pasowały do hipotezy o wybuchu, do którego miałby dojść na pokładzie samolotu Tu-154M. Zapowiedziano złożenie w prokuraturze 41 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstw.

Wiceszef MON Cezary Tomczyk powiedział PAP w czwartek wieczorem, że zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa zostały już podpisane, a prokuratura otrzyma je jeszcze w czwartek lub w piątek rano.

Jak przekazał resort, 24 zawiadomienia dotyczą Macierewicza i związane są m.in. z przekroczeniem uprawnień w celu osiągnięcia osobistej korzyści, niedopełnieniem obowiązków, fałszerstwem i łapownictwem oraz dopuszczeniem osób trzecich do prac podkomisji. Kolejne 10 zawiadomień dotyczy b. szefa MON Mariusza Błaszczaka.

Tomczyk poinformował w czwartek, że są to nowe zawiadomienia, ponieważ zawiadomienia w sprawie zniszczenia samolotu TU-154 nr 102 i zagubienia dowodów, ze względu na swoją pilność, zostały złożone wcześniej.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wskazywał, że zespół negatywnie ocenił działanie podkomisji smoleńskiej we wszystkich badanych aspektach: gospodarności, legalności, celowości oraz rzetelności. Jego zdaniem celem działania podkomisji smoleńskiej było osiąganie celów politycznych i dzielenie społeczeństwa, a nie dochodzenie do prawdy.

Podkomisja smoleńska została powołana na mocy rozporządzenia z 2016 r. Podkomisja smoleńska złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r.

Po objęciu władzy przez rząd Donalda Tuska, 15 grudnia ub.r., podkomisja została rozwiązana. W styczniu br. został powołany zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej. W jego skład weszło ok. 20 ekspertów i ekspertek. (PAP)

nl/ pato/ sdd/ mow/ kp