"Jeżeli strącimy Rosjan z ukraińskiego nieba, będziemy mogli zakończyć wojnę" - oświadczył szef ukraińskiej dyplomacji.
Kułeba powiedział, że tak jak nie doceniano Rosji i jej możliwości przed rozpoczęciem wojny, tak nie można jej nie doceniać także teraz i Zachód nie może przestać pomagać Ukrainie. Poprosił zachodnich przywódców, by nie zwlekali z podjęciem decyzji dotyczących wsparcia Ukrainy zarówno sprzętem wojskowym, jak i finansowo.
"Bez amunicji i samolotów Ukraina nie wygra" - stwierdził minister.
Kułeba poprosił przywódców Zachodu o podjęcie kluczowych decyzji. Jedną z nich jest zwiększenie produkcji broni także dla poprawy własnego potencjału obronnego. "Droga do zwycięstwa prowadzi przez wzrost produkcji broni" - powiedział minister.
Drugą kluczową sprawą jest zamrożenie rosyjskich aktywów. "Dotyczy to głównie aktywów w trzech krajach. Mam na myśli Wielką Brytanię, Luksemburg i Szwajcarię. Te pieniądze powinny być przeznaczone na odbudowę Ukrainy. Rosjanie muszą zapłacić za odbudowę mojego kraju" - powiedział szef MSZ Ukrainy.
Śniadanie Ukraińskie w Davos zostało zorganizowane przez fundację Wiktora Pinczuka, ukraińskiego polityka i przedsiębiorcy, który otworzył czwartkowe spotkanie. Moderatorem dyskusji, w której oprócz ministra Kułeby uczestniczą m.in. prezydent RP Andrzej Duda, prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs i premier Chorwacji Andrej Plenković, jest amerykański politolog i publicysta Fareed Zakaria.
Wydarzenie to odbywa się w Davos cyklicznie od 2005 roku. (PAP)
kno/