Szef rządu, który w niedzielę przebywa na Śląsku, odwiedził jedną z rodzin w Siemianowicach Śląskich.
"Państwo polskie podczas naszych rządów stara się pomagać poprzez różne elementy polityki społecznej" - powiedział podczas swojego live ‘a podczas spotkania ze śląską rodziną. "Jutro mamy początek szkoły, a wraz z początkiem szkoły rodzice mogą wykorzystać nasze wyprawki, które zawsze się przydadzą do zakupu podręczników czy innych przyborów potrzebnych do rozpoczęcia szkoły" - dodał.
Odwołał się także do jednego z kluczowych programów społecznych, które wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość. "Wyobraźmy sobie, co by było, gdyby nie nasza polityka 500 plus. Czy wtedy, w podobny sposób, rodzice mogliby kształtować, kształcić, wychowywać swoje dzieci, bo przecież szkoła to wychowanie, ale dom to przede wszystkim wychowanie" - mówił. A taki wspaniały, śląski dom - jak tutaj w Siemianowicach - to wychowanie naprawdę pierwsza klasa" - podkreślał.
"Co by było, gdyby nie ta polityka społeczna? Rodzice musieliby dużo więcej pracować. Co by się wtedy działo? Nie byłoby takiego kontaktu z dziećmi" - kontynuował szef rządu. "Nikt nie zastąpi relacji rodziców z dziećmi dorastającymi czy całkiem malutkimi. Rodzice są absolutnie pierwszorzędnym kontaktem ze światem, uczą świata" - wskazał.
Jak podkreślił Morawiecki, "cały nasz program jest możliwy, programy społeczne, programy rodzinne, dlatego, że naprawiliśmy finanse publiczne". "W czasach naszych poprzedników, czy oni chcieli, czy nie umieli, czy nie mogli, czy byli niefrasobliwi, dość powiedzieć, że żadnej polityki w takim obszarze, w takim rozmiarze - jak proponujemy - nie było, a my chcemy ją utrzymywać i rozwijać" - zaznaczył i przypomniał, że od 1 stycznia świadczenie 500 plus będzie wynosić już 800 złotych.
Ze spotkania ze śląską rodziną premier udaje się na dożynki do Lędzinach. "Chciałbym podziękować wszystkim rolnikom za ich trud, za to, że bezpieczeństwo żywnościowe w Polsce nie tylko nie ucierpiało w czasie covidu, a wiemy, że to były czasy trudne, ale też nasi rolnicy pokazali, że potrafią i żywić nasz własny naród, a także być jednym z głównych eksporterów w Europie" - mówił. "Tutaj także staramy się przyczynić do tego, żeby w tym trudnym czasie dla rolnictwa, pomagać rolnikom na różne sposoby" - dodał.
(PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gn/