Mówiąc o egzystencjalnym zagrożeniu Valtonen stwierdziła, że "Rosja, używając całej swej potęgi, depcze międzynarodowe wartości i zasady". "Europa musi na to odpowiedzieć" – dodała, podkreślając, że mało kto chce żyć "w świecie, w którym można przesuwać granice krajów i zmieniać władze przez naciski".
Valtonen, która w poniedziałek uczestniczyła w spotkaniu szefów dyplomacji UE oraz USA i Ukrainy, została zapytana przez fińskie media także o możliwość wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę i o to, czy temat ten był poruszany podczas rozmowy z sekretarzem stanu USA.
"Teraz nie jest jeszcze na to czas, ale żadnych środków nie można wykluczyć" – odpowiedziała nie ujawniając szczegółów dyskusji ze stroną amerykańską, która wcześniej sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę.
Z Helsinek Przemysław Molik (PAP)
kno/