Szef MSZ Radosław Sikorski w piątek w rozmowie z Bloombergiem powiedział, że Polska przeznacza 4 proc. PKB na obronność, a 2025 r. wyda 5 proc. PKB.
Paprocka w poniedziałek w Studiu PAP stwierdziła, że prezydent "jak najbardziej pozytywnie" odbiera zapowiedzi zwiększenia budżetu na obronność do 5 proc. PKB w 2025 r. Podkreśliła, że przy wszystkich sporach na linii prezydent-rząd, w przypadku bezpieczeństwa jest jedność stanowisk.
"Dobrze, że ten sygnał płynie z rządu, bo jednak było takie pewne wahanie w momencie, kiedy pojawiła się ta biała księga w Ministerstwie Finansów i zapowiedzi pewnych cięć. Nie jesteśmy dzisiaj w sytuacji, w której możemy ciąć wydatki na armię" - podkreśliła.
W ocenie szefowej KPRP dziś na pewno jest konieczność wydawania przynajmniej 4 proc. PKB, lecz jeśli rząd mówi o 5 proc. PKB to takie zapewniania "bardzo cieszą pana prezydenta". "Premier (szef MON) Władysław Kosiniak-Kamysz ma tutaj pełne wsparcie w prezydencie, aby o te sprawy wojskowe zabiegać" - dodała.
Paprocka przypomniała, że prezydent Duda zawsze podkreśla, że wolałby żeby środki te przeznaczone były na inne, ważne cele społeczne, jednak dziś jest to "po prostu kwestia istnienia naszego państwa i naszego bezpieczeństwa".
"Cóż nam po autostradach, cóż nam po szkołach, jeżeli nie będzie państwa. To jest niestety dzisiaj taki wybór" - powiedziała.
Polska przeznacza na obronność ok. 4 proc. PKB, 3 proc. to środki budżetowe, 1 proc. pochodzi z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Na bieżący rok daje to łącznie blisko 160 mld zł. Na początku lipca telewizja Republika podała, że MON planuje ograniczyć wydatki na obronność o ok. 57 mld zł w latach 2025-2028. Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera wyjaśnił, że chodzi o VAT od zakupów finansowanych z Funduszu Wsparcia, a podatek ma być odprowadzony z części budżetu państwa na centralne plany rzeczowe MON.
Resort obrony zdementował informację o planowanych cięciach, zaznaczając, że zamierza zwiększyć budżet obronny o 10 procent.
(PAP)
autor: Adrian Kowarzyk
gn/