„Misja jest niezbędna, aby pomóc w deeskalacji” – powiedziała Robles w nagraniu opublikowanym na platformie X, odnosząc się do działań wojsk Izraela przeciwko proirańskiemu ugrupowaniu Hezbollah w południowym Libanie.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu kilkakrotnie domagał się wycofania sił pokojowych ONZ z południowego Libanu. W odpowiedzi na ataki izraelskich wojsk na oddziały „błękitnych hełmów” premier Hiszpanii Pedro Sanchez wezwał w poniedziałek UE do zawieszenia umowy stowarzyszeniowej z Izraelem.
„Tylko i wyłącznie Rada Bezpieczeństwa ONZ może podejmować decyzje dotyczące misji UNIFIL” – powiedziała Robles po spotkaniu z 15 szefami resortów obrony krajów UE, w tym z Polski.
Misja UNIFIL działa w Libanie od 1978 roku na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Jej celem jest monitorowanie sytuacji na granicy izraelsko-libańskiej i wspieranie stabilności w regionie. Obecnie misja składa się z około 10 tys. żołnierzy i 800 cywilów.
Cała misja dowodzona jest przez Hiszpana, generała Aroldo Lazaro, a w szeregach „błękitnych hełmów” ważną rolę odgrywa ponad 650 hiszpańskich żołnierzy. Pod koniec sierpnia Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie zagłosowała za przedłużeniem misji o kolejny rok. W Libanie w ramach UNIFIL stacjonuje ok. 250-osobowy Polski Kontyngent Wojskowy.
Obecnie trwa nowa wojna między Izraelem a szyickim ugrupowaniem terrorystycznym Hezbollah w Libanie. Po wojnie z Hezbollahem w 2006 r. wojska izraelskie wycofały się z południa Libanu. Hezbollah nie tylko pozostał na tym terenie, ale rozbudował tam swoją infrastrukturę i potencjał militarny. Od wybuchu ponad rok temu wojny w Strefie Gazy Hezbollah ostrzeliwuje Izrael, co spotyka się z silnymi kontratakami, które kilka tygodni temu przerodziły się w zmasowane naloty na Liban, a później izraelską operację lądową na południu tego państwa.
Z Madrytu Marcin Furdyna
grg/