"Austria to szanowany w Polsce zespół. Wszyscy wiedzą, że pod wodzą Ralfa Rangnicka ta drużyna jest naprawdę dobra. Na pewno nikt jej nie zlekceważy" - powiedział Włodarczyk, cytowany przez austriacką agencję prasową APA.
Jak dodał, w Polsce panuje nawet przekonanie, że przeciwko Austriakom może czekać zespół trenera Michała Probierza trudniejsze zadanie niż w spotkaniu z Holandią na otwarcie Euro 2024.
Reprezentujący na co dzień barwy mistrza Austrii 21-letni napastnik przyznał, że Polakom może trudno o jedno z dwóch czołowych miejsc w grupie, ale mogą powalczyć o trzecie. "A to może dać awans" - przypomniał.
Pytany o ewentualny powrót do składu Roberta Lewandowskiego, któremu występ przeciw "Pomarańczowym" uniemożliwiła kontuzja, zauważył, że Polska stawia na zespołowość.
"Tu chodzi o drużynę, reprezentacja to nie tylko Lewandowski. Gramy ostatnio dobrze w defensywie, nie pozwalamy rywalom na zbyt dużo. A mamy na tyle dobry zespół, że zapewne uda się stworzyć kilka sytuacji w ataku" - ocenił.
Młodzieżowy reprezentant Polski miał bardzo udany początek w Sturmie i zdobywał sporo bramek, ale w ostatnich miesiącach grał mniej. Mistrzostwa Europy ogląda w telewizji i kibicuje biało-czerwonym.
"Droga do EURO była dla Polski wyboista i bardzo stresująca. Mam nadzieję, że w meczu z Austrią emocji nie zabraknie, a po meczu będę szczęśliwy" - zakończył piłkarz.
Spotkanie Polska - Austria odbędzie się w piątek o godz. 18 w Berlinie. Obie drużyny dotychczas w Euro 2024 doznały po jednej porażce - biało-czerwoni z Holendrami 1:2, a ich rywale z Francuzami 0:1.(PAP)
kgr/