Terror Hamasu to kolejny rozdział konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Palestyńczycy traktują Izrael jak najeźdźców i kolonizatorów

2023-10-10 09:39 aktualizacja: 2023-10-10, 13:03
Fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER
Fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER
Izraelowi nie udało się powstrzymać palestyńskiego Hamasu, którego bojownicy w sobotę rano przeniknęli na terytorium tego państwa drogą lądową, morską i powietrzną. Przypominamy tło trwającego od dekad konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Kiedy w 2007 r. uciekający się do terroru Hamas przejął kontrolę nad Strefą Gazy, Izrael nałożył na to terytorium blokadę lądową, morską i powietrzną. Hamas zaczął kopać tunele pod płotem granicznym. Często prowadził też ostrzał rakietowy terytorium Izraela, np. w 2021 r. w ciągu 11 dni walk wystrzelono ze Strefy Gazy ponad 4 tys. rakiet.

Izrael kilkakrotnie przeprowadzał zakrojone na szeroką skalę ofensywy w celu zminimalizowania zdolności bojowych tej organizacji - nieuchronnie uderzające w cywilów - i za każdym razem Hamas odbudowywał swój potencjał.

Z powodu blokady Strefa Gazy znajduje się w kryzysie humanitarnym i bazuje na finansowej pomocy z zewnątrz. Głównym sponsorem finansowym i politycznym Hamasu są Katar i Iran.

Od kilkunastu lat izraelscy przywódcy utrzymywali, że dzięki systemowi obrony przeciwrakietowej Żelazna Kopuła skutki ostrzałów z Gazy mogą być zredukowane do akceptowalnego poziomu, a bombardowania palestyńskich budynków w Gazie powstrzymają Hamas przed zbyt dużą eskalacją. Te okresowe naloty izraelskie nazwane były "koszeniem trawy", co nawiązuje do poglądu, że zagrożenia terrorystycznego nie można wyeliminować, ale można je ograniczyć do akceptowalnego poziomu.

Hamasu nie odstraszono od ataku na Izrael, co więcej palestyńskim bojówkom udało się w sobotę - zdaniem wielu komentatorów w Izraelu - skompromitować armię, wywiad i rząd izraelski. Hamas przeniknął na terytorium Izraela drogą lądową, morską i powietrzną, pojmał co najmniej 100 zakładników i zabił, według ostatnich doniesień mediów, 900 Izraelczyków.

Źródła konfliktu izraelsko-palestyńskiego sięgają XIX w., kiedy rozpoczęła się imigracja Żydów do Palestyny. Gdy Wielka Brytania przejęła kontrolę nad tym obszarem po pokonaniu Imperium Osmańskiego w I wojnie światowej, tereny te zamieszkiwała większość arabska i mniejszość żydowska.

Wielka Brytania w wyniku starań ruchu syjonistycznego zadeklarowała utworzenie w Palestynie "żydowskiej siedziby narodowej" - pomimo protestów arabskich. Między latami 20. a latami 40. XX w. liczba przybywających do Palestyny Żydów rosła, ponieważ wiele osób uciekało przed prześladowaniami w Europie. Nasilała się także przemoc między Żydami i Arabami oraz przemoc przeciwko władzom brytyjskim.

W 1947 r. ONZ zagłosowała za podziałem Palestyny na odrębne państwa: żydowskie i arabskie. Plan ten został zaakceptowany przez przywódców żydowskich, ale odrzucony przez stronę arabską i nigdy nie wszedł w życie. W 1948 r. nie mogąc rozwiązać tego problemu, Brytyjczycy wycofali się z Palestyny, a przywódcy żydowscy ogłosili utworzenie państwa Izrael. Wielu Palestyńczyków wystąpiło przeciwko tej deklaracji i Izrael najechały wojska sąsiednich krajów arabskich.

Setki tysięcy Palestyńczyków zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów lub uciekło i wydarzenie to znane jest jako "katastrofa" (Al-Nakba). Większość uchodźców palestyńskich i ich potomków mieszka w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu, a także w sąsiedniej Jordanii, Syrii i Libanie - w tym ok. 6 milionów osób żyje w obozach dla uchodźców. Izrael nie pozwolił im ani ich potomkom na powrót do swoich domów, utrzymując, że zagroziłoby to jego istnieniu jako państwa żydowskiego.

Po tej pierwszej wojnie izraelsko-arabskiej Izrael kontrolował większość terytorium, które według rezolucji ONZ powinny zajmować dwa państwa. Jordania okupowała Zachodni Brzeg Jordanu, a Egipt - Strefę Gazy. Jerozolima została podzielona pomiędzy siły izraelskie na zachodzie i siły jordańskie na wschodzie.

Nigdy nie zawarto porozumienia pokojowego między stronami wojny i w następnych dziesięcioleciach dochodziło do kolejny walk i wojen. Do dziś Izrael okupuje zdobyty w czasie wojny w 1967 r. Zachodni Brzeg, ale w 2005 r. całkowicie wycofał się ze zdobytej również wówczas Strefy Gazy.

Na mocy porozumienia palestyńsko-izraelskiego w 1993 r. powstała Autonomia Palestyńska zarządzająca Zachodnim Brzegiem i Strefą Gazy. Po wycofaniu się Izraela ze Strefy Gazy i pod wpływem wewnętrznego konfliktu między bojowo nastawionym islamistycznym Hamasem a bardziej pragmatyczną partią Fatah rządzącą w Autonomii, Hamas przejął całkowitą kontrolę nad Strefą Gazy.

Wbrew ONZ Izrael uważa całą Jerozolimę za swoją stolicę, podczas gdy Palestyńczycy uważają Wschodnią Jerozolimę za stolicę przyszłego państwa palestyńskiego. Stany Zjednoczone są jednym z nielicznych krajów, które uznają to miasto za stolicę Izraela.

W ciągu ostatnich 50 lat Izrael zbudował we Wschodniej Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu nielegalne zdaniem ONZ osiedla, w których żyje ponad 600-700 tys. Żydów. Między władzami Izraela a Palestyńczykami mieszkającymi na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy dochodzi bardzo często do aktów przemocy.

Palestyńczycy uważają Izrael za najeźdźców oraz kolonizatorów i nigdy nie pogodzili się z utratą wszystkich swoich ziem. Proces pokojowy został w ostatnich latach zatrzymany, m.in z powodu palestyńskich ataków terrorystycznych. Obie strony nie zgadzają się m.in. co do tego, czy obok Izraela powinno zostać utworzone państwo palestyńskie, jaka powinna być przyszłość palestyńskich uchodźców i przyszłość osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu oraz czy obie strony powinny dzielić Jerozolimę.

 

Joanna Baczała (PAP)

jc/