Podejrzani zostali zatrzymani zarówno w Dżakarcie - stolicy kraju - jak i w prowincjach Sumatra Zachodnia oraz Kepulauan Bangka Belitung, poinformował Aswin Siregar, rzecznik indonezyjskiej jednostki antyterrorystycznej Densus 88. Zatrzymani mieli za pośrednictwem internetu grozić atakami bombowymi dokonywanymi w trakcie publicznych zgromadzeń. "Pojawiały się również groźby podpaleń" - stwierdził rzecznik.
Policja nie ujawniła szczegółów dotyczących zatrzymanych, w tym wyznawanej przez nich religii, jednak - przypomniał portal - Indonezja od dawna zwalcza zagrożenia islamistyczne. W 2002 roku w zamachu na Bali zginęły 202 osoby, w tym polska dziennikarka.
W związku z wizytą papieża władze Indonezji rozmieściły w kluczowych punktach 4 tys. funkcjonariuszy, w tym snajperów.
W piątek Franciszek opuścił Indonezję, udając się do Papui-Nowej Gwinei.
W Indonezji mieszka ponad 240 milionów muzułmanów, stanowiących ok. 87 proc. populacji. Chrześcijanie stanowią 11 proc., reszta to głównie hinduiści oraz osoby identyfikujące się z buddyzmem lub konfucjanizmem.
Formalnie konstytucja kraju gwarantuje Indonezyjczykom wolność religijną, lecz wprowadzane w latach sześćdziesiątych regulacje wymagały, by każdy Indonezyjczyk wpisał do swojego dowodu osobistego religię. Wybór był zamknięty i ograniczony do islamu, protestantyzmu, katolicyzmu, buddyzmu, hinduizmu i konfucjanizmu. Opcji "bezwyznaniowy" nie przewidziano. W ostatnich latach uznano jednak, że należy wdrożyć również siódmą kategorię: "praktykujący wiarę". Jak oceniła w styczniu br. organizacja Human Rights Watch, siódmą kategorię wybrało około 140 tys. mieszkańców Indonezji praktykujących lokalne kulty.
os/ mms/ sma/