"W głowie zostanie mi pozytywny obrazek z Paryża. Nasza drużyna walczyła ze wszystkimi przeciwnościami, które nas spotkały" - zaznaczył Fornal.
Polacy przez cały turniej musieli borykać się z wieloma urazami. Kontuzjowani był sam Fornal, a później uraz wyłączył z półfinału i finału Mateusza Bieńka. Do tego problemy ze zdrowiem mieli Paweł Zatorski i Marcin Janusz.
"Z biegiem czasu ten obrazek na pewno będzie przyjemniejszy. Na ten moment tak nie do końca jest, bo przegraliśmy w finale. Ambicja sportowca nie pozwala się cieszyć w stu procentach. Z biegiem czasu ten obrazek będzie ładniejszy, ładniejszy i ładniejszy" - dodał Fornal, jeden z architektów wicemistrzostwa olimpijskiego.
Zdaniem polskiego przyjmującego Francuzi zasłużenie zwyciężyli w finale.
"Nie mieliśmy za dużo do gadania. Grali po prostu od nas lepiej w siatkówkę. Zasłużenie stanęli na najwyższym podium. My musimy zadowolić się srebrnym medalem. Wydaje mi się jednak, że to i tak jest bardzo duży sukces dla naszej siatkówki" - ocenił Fornal.
Francuzi zostali mistrzami olimpijskimi drugi raz z rzędu, trzy lata temu wywalczyli złoto w Tokio. Polscy siatkarze zdobyli medal na igrzyskach po 48 latach.
Z Paryża Tomasz Więcławski (PAP)