Toruń. Nie będzie komory kanalizacji w miejscu odkryć archeologicznych przy Bramie Klasztornej

2024-03-22 21:13 aktualizacja: 2024-03-23, 09:25
Kompleks św. Ducha z XIII wieku w Toruniu. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Kompleks św. Ducha z XIII wieku w Toruniu. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Toruński magistrat odstąpił od budowy komory kanalizacji w miejscu odkryć archeologicznych przy Bramie Klasztornej na Bulwarze Filadelfijskim. Decyzję zakomunikował w piątek prezydent miasta Michał Zaleski. PAP informowała jako pierwsza o odnalezieniu w tym miejscu m.in. pochówków z XIII wieku.

"Pragnę poinformować, iż w porozumieniu z prowadzącymi badania archeologami z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz wojewódzkim konserwatorem zabytków, zdecydowaliśmy o odstąpieniu od umieszczania infrastruktury podziemnej m.in. przepompowni i studni na terenie w sąsiedztwie Bramy Klasztornej" - napisał w piątek po południu w mediach społecznościowych prezydent Torunia Michał Zaleski.

PAP poinformowała jako pierwsza w ubiegłym tygodniu, że archeolodzy z UMK odkryli pochówki w XIII-wiecznym kompleksie Ducha Św. przy Bramie Klasztornej w Toruniu. To jeden z najstarszych toruńskich cmentarzy.

"Wychodzą pozostałości kilku faz ogrodzenia klasztornego i - przede wszystkim - cmentarza przykościelnego. Udało nam się złapać najstarszą fazę ogrodzenia od strony północnej, czyli od strony miasta. Było ono wykonane w konstrukcji palisadowej" - powiedział prof. Wojciech Chudziak, kierownik Instytutu Archeologii UMK.

"Pochówków na odkrywanym cmentarzu w kompleksie Ducha Świętego w Toruniu mogą być setki" - dodał prof. Chudziak. Zdaniem antropologa prof. Tomasza Kozłowskiego, który rozmawiał z PAP, odkryte już szczątki mogą pochodzić z najstarszej części nekropolii.

W południowej części wykopu znaleziono kolejne szczątki, które ułożone są warstwowo. Prof. Kozłowski podkreślił, że otoczenie kościołów w tym okresie pełniło funkcje funeralne i jest to klasyczne, tradycyjne, powszechne dla takich średniowiecznych miejsc.

"Tutaj dochodziło do pewnej konkurencji pomiędzy przestrzenią, którą rezerwowali sobie żywi, z przestrzenią przeznaczoną dla zmarłych mieszkańców. Należy się tu spodziewać pochówków w układach wielowarstwowych" - podkreślił prof. Kozłowski.

Odkrywany między Bramą Klasztorną i Koszarami Racławickimi w Toruniu kompleks Ducha Św. to XIII-wieczny kościół i szpital oraz zbudowany na początku XIV wieku klasztor benedyktynek. Kościół to być może najstarsza świątynia Torunia. W niej, jak oceniają historycy, spodziewać się można pochówków w prezbiterium, w kryptach.

Petycję w obronie zespołu św. Ducha - kościoła, klasztoru, szpitala, i odkrytego cmentarza - przygotowali toruńscy przewodnicy. Można było podpisać ją w Internecie. Wskazywali w niej jednoznacznie - zwracając się do decydentów, że chcą kompleksowych badań archeologicznych, późniejszej ekspozycji, a obecnie natychmiastowego wstrzymania prac zmierzających do budowy komory kanalizacji w tym miejscu.

Protestowali także kandydaci do rady miasta - m.in. z Koalicji Ruchów Miejskich, Aktywnych dla Torunia, czy Maciej Stawiski z Prawa i Sprawiedliwości, społecznik i przewodnik miejski. "To niezwykle ważne miejsce dla nas przewodników. Tutaj zaczynamy wiele wycieczek. Świetnie byłoby, gdybyśmy mogli pokazać naszym gościom oryginalny bruk w tym miejscu, artefakty z początków naszego miasta" - mówił Stawiski.

Regina Strzemeska z KRM mówiła na początku tego tygodnia, że do historii i dziejów miasta trzeba mieć wyczucie. "Chcemy parku kulturowego i obiecujemy, że jeżeli zostaniemy wybrani, to jeden z pierwszych naszych wniosków będzie wnioskiem do budżetu o przeprowadzenie analizy możliwości wyeksponowania tych reliktów i sporządzenia projektu parku" - wskazała Strzemeska. Wystosowała apel do decydentów: "nie topcie historii w fekaliach".

Przewodnik miejski Arkadiusz Skonieczny z Toruńskiego Serwisu Turystycznego dodał, że w Toruniu od lat odkrywki archeologicznie nie są nigdzie eksponowane, a przewodnicy traktują je jako ogromną szansę dla swojej pracy.

"Takich miejsc było wiele - pod Rynkiem Nowomiejskim, pod CSW i znów się okazuje, że takie odkrycie - według planów - ma nie być eksponowane" - podkreślił Skonieczny.

Piątkowe decyzje powodują, że szanse na ekspozycję pozostają. Prezydent Zaleski poinformował bowiem, że "co do ewentualnego zabezpieczenia i wyeksponowania historycznych treści archeologicznych, decyzje zostaną podjęte przez ekspertów po przebadaniu terenu inwestycji".(PAP)

Autor: Tomasz Więcławski

kgr/