Tragiczny wypadek na trasie pod Bydgoszczą. 69-latek jechał pod prąd. Nie żyją trzy osoby

2024-01-15 12:14 aktualizacja: 2024-01-15, 13:55
Wypadek. Fot. PAP/Zbigniew Meissner (zdjęcie ilustracyjne)
Wypadek. Fot. PAP/Zbigniew Meissner (zdjęcie ilustracyjne)
Do trzech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych sobotniego wypadku na drodze ekspresowej S5 w Szczutkach koło Bydgoszczy, który spowodował jadący pod prąd kierowca auta osobowego - poinformowała w poniedziałek kom. Lidia Kowalska z bydgoskiej Komendy Miejskiej Policji.

Do wypadku doszło w sobotę po południu na trasie S5 pomiędzy węzłami Opławiec i Bydgoszcz Zachód w kierunku Poznania. Samotnie podróżujący oplem 69-latek, który jechał pod prąd, zderzył się z prawidłowo jadącym busem marki Mercedes. Sprawca wypadku zginął na miejscu, a pięć osób z busa odniosło obrażenia i zostało przetransportowanych karetkami i śmigłowcem do szpitala.

W niedzielę w szpitalu zmarła poszkodowana w wypadku 4-latka, a poniedziałek - 68-letni kierowca busa.

Kom. Kowalska zaznaczyła, że nieprawidłowo jadący opel w pewnym momencie minął prawidłowo jadący radiowóz policyjny. Wówczas funkcjonariusze zawrócili i udali się w pościg za oplem, ale doganiany kierowca zaczął uciekać. Po pewnym czasie zderzył się z busem.

Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, pod nadzorem prokuratury, prowadzi policja. Wyjaśniane jest m.in. jaki dystans pokonał 69-latek jadąc pod prąd.(PAP)

Autor: Jerzy Rausz

mmi/