Zerowa stawka VAT na żywność została wprowadzone od 1 lutego 2022 r. w ramach jednej z tarcz antyinflacyjnych, których celem była ochrona społeczeństwa przed podwyższoną inflacją, wynikającą ze wzrostu cen, który poprzedził rosyjską napaść na Ukrainę. Zerowa stawka obowiązuje do końca bieżącego roku.
20 listopada posłowie PiS wnieśli do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, zakładający przedłużenie zerowego VAT na żywność od 1 stycznia do końca czerwca 2024 roku.
O to, czy byłby za utrzymaniem zerowego VAT na żywność, pytany był poseł Lewicy Tomasz Trela. "Ja jestem zwolennikiem tego, że - jeżeli tylko będzie taka możliwość i stan finansów publicznych na to pozwoli - to jeszcze bym ten zerowy VAT przytrzymał" - odpowiedział polityk.
Jak jednocześnie podkreślił, "nowy minister finansów i premier będą mieli decydujący wpływ na to". "Z opinii, które ja mam, wynika, że można to zrobić w drodze rozporządzenia" - powiedział Trela.
Trela pytany był też o słowa posła PiS, byłego ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy, który w rozmowie z PAP zarzucił obecnej sejmowej większości, że w ogóle nie zajmuje się tym tematem. "To zatrważające, ponieważ z dnia na dzień, od 1 stycznia, ceny podstawowego koszyka dóbr dla Polaków mogą zdrożeć o kilka, kilkanaście procent" - wskazywał Buda.
"Jak mieli większość (PiS) w parlamencie, to można było to zrobić. Ten Waldemar Buda był członkiem Rady Ministrów, która przygotowała projekt budżetu na rok 2024. I ten Waldemar Buda uczestniczył w pracach grupy, która wpisała 5-procentowy VAT na żywność do budżetu na 2024 rok" - powiedział Trela.
(PAP)
Autor: Jarema Jamrożek
jos/