Zerowa stawka VAT na żywność została wprowadzone od 1 lutego 2022 r. w ramach jednej z tarcz antyinflacyjnych, których celem była ochrona społeczeństwa przed podwyższoną inflacją, wynikającą ze wzrostu cen, który poprzedził rosyjską napaść na Ukrainę. Zerowa stawka obowiązuje do końca bieżącego roku.
Poseł Buda zwrócił uwagę, że większość sejmowa w ogóle nie zajmuje się tym tematem. "To zatrważające, ponieważ z dnia na dzień, od 1 stycznia, ceny podstawowego koszyka dóbr dla Polaków mogą zdrożeć o kilka, kilkanaście procent. Pamiętajmy, że podwyżka podatku, to jest też okazja do podwyższania cen o więcej niż wynosi sam podatek" - wskazał.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że w Sejmie znajduje się projekt PiS przedłużający obowiązywanie zerowej stawki. "Mamy gotowy projekt i będziemy mocno naciskać opozycję, żeby podjęła się działań; żeby wydać albo rozporządzenie, albo ustawę, która zabezpieczy Polaków" - powiedział Buda.
20 listopada posłowie PiS wnieśli do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, zakładający przedłużenie zerowego VAT na żywność od 1 stycznia do końca czerwca 2024 roku.
W środę premier Mateusz Morawiecki zamieścił na ten temat nagranie w mediach społecznościowych. "Ustawa o zerowym VAT na żywność w pierwszym półroczu 2024 roku jest gotowa, ale nowa większość sejmowa ma problem z jej przyjęciem, bo jest autorstwa naszego rządu" - powiedział w nagraniu. "Wymyśla różne tłumaczenia, na przykład, że nie zabezpieczyliśmy na to pieniędzy w budżecie. To oczywiście nieprawda, bo te pieniądze są" - zapewnił.
Szef rządu podkreślił jednocześnie, że budżet Polski jest w bardzo dobrym stanie. "W przednich latach wprowadzaliśmy zerowy VAT na żywność rozporządzeniem i nikt nie narzekał. Ale jak ktoś szuka wymówek, to zawsze je znajdzie. Jak ta baletnica ze znanego przysłowia" - powiedział premier.
W nagraniu przytoczono też listopadową wypowiedź posła KO Andrzeja Domańskiego, który - według medialnych doniesień - miałby zostać ministrem finansów w rządzie szefa PO Donalda Tuska. "Ja stoję na stanowisku, że ten VAT powinien wrócić do 5 proc." - mówił wówczas Domański w Radiu Zet.
"Czyli, jak zwykle, oni po prostu nie chcą tego rozwiązania. Za ich podejście niestety zapłacą Polacy przy kasach swoich lokalnych sklepów i supermarketów" - skomentował Morawiecki. (PAP)
autor: Rafał Białkowski
sma/