Turniej w Pradze jest dla polskiej tenisistki ostatnim sprawdzianem przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. W pierwszym meczu Linette w niecałe dwie godziny rozprawiła się z Niemką Moną Barthel.
We wtorek o losach pierwszej partii zdecydowało jedno przełamanie. Przy stanie 4:3 Linette uporała się z serwisem Masarovej, a chwilę później cieszyła się z wygranego seta. W drugim secie własne podanie przestało być atutem obu tenisistek. Aż pięć z 10 gemów kończyło się przełamaniem. Ostatecznie znów lepsza była Linette, która popełniała mniej błędów.
W turnieju WTA w Pradze uczestniczy także Magdalena Fręch. (PAP)
kno/