"To nie jest w żadnym wypadku decyzja polityczna" – zapewnił prezydent Francji Emmanuel Macron po tym, jak Durowowi przedłużono areszt do środy, czyli łącznie do 96 godzin, co jest maksymalnym okresem przetrzymywania w areszcie policyjnym według francuskiego prawa.
39-letni Rosjanin z francuskim paszportem, który przyleciał do Paryża bezpośrednio z Azerbejdżanu, był poszukiwany przez francuski wymiar sprawiedliwości za brak współpracy z organami ścigania w związku z działaniem stworzonego przez siebie komunikatora, wykorzystywanego przez przestępców.
Durow może usłyszeć zarzuty w związku z szeregiem przestępstw, wśród których jest terroryzm, handel narkotykami, oszustwa, pranie pieniędzy i rozpowszechnianie treści pedofilskich. (PAP)
kno/