Uchylenie immunitetu Kaczyńskiego. Jest komentarz Tuska

2024-12-06 20:05 aktualizacja: 2024-12-07, 12:20
Donald Tusk. Fot. PAP/Marcin Obara
Donald Tusk. Fot. PAP/Marcin Obara
Kiedy słyszę, że polityk nie powinien odpowiadać za "byle wykroczenie", niedobrze mi się robi; to właśnie ludzie władzy powinni szczególnie przestrzegać prawa i odpowiadać za każde jego naruszenie, nawet prezes - napisał premier Donald Tusk po uchyleniu przez Sejm immunitetu prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Zgoda Sejmu na pociągnięcie Kaczyńskiego do odpowiedzialności karnej ma związek z oskarżeniem go o uderzenie przez aktywistę Zbigniewa Komosę podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej, do czego miało dojść 10 października 2024 r. Podczas przepychanek przy pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej na stołecznym pl. Piłsudskiego - według Komosy - Kaczyński dwukrotnie uderzył go w twarz. Aktywista złożył w sądzie akt oskarżenia przeciw prezesowi Prawa i Sprawiedliwości.

Za uchyleniem immunitetu Kaczyńskiemu, umożliwiającym pociągnięcie go do odpowiedzialności z art. 217 Kodeksu karnego, głosowało 241 posłów Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050-TD, PSL-TD, Lewicy, Razem i jeden poseł niezrzeszony. Przeciw było 206 posłów Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji, a także koła Wolni Republikanie. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Sejm jednocześnie nie zgodził się na uchylenie immunitetów Kaczyńskiemu, a także dwojgu innym posłom PiS - Anicie Czerwińskiej i Markowi Suskiemu - za zniszczenie wieńców podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.

Prezes PiS przyznał, że spodziewał się uchylenia mu przez Sejm immunitetu i nie jest tym "specjalnie zmartwiony". Tłumaczył, że jego zachowanie wobec Komosy było wynikiem "poczucia całkowitej bezkarności tego człowieka, że żadne zasady, ani moralne, ani prawne jego nie obowiązują". Powiedział, że przekroczyło to "jego niemałą w tym wypadku odporność nerwową". Dodał, że każdy obywatel ma prawo do samoobrony, podkreślając, że była to właśnie wynikająca z samoobrony. Prezes PiS ocenił też, że immunitet uchylili mu "ludzie, którzy popierają lumpów". (PAP)

sno/ godl/ js/ ep/