![Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS](/sites/default/files/styles/main_image/public/202402/pap_20240201_1WX_1.jpg?h=2f88f4ab&itok=RL6_9cYs)
Przez osiągnięte porozumienie "UE pokazuje również Białemu Domowi, że jest na pokładzie, podczas gdy w Waszyngtonie pakiet o wartości 61 mld dolarów jest nadal blokowany w Kongresie" – pisze dziennik.
Dodaje też, że "biorąc pod uwagę wszystkie kategorie pomocy (finansową, humanitarną i wojskową), Europejczycy (w tym UE) zrobili już znacznie więcej (dla Ukrainy – PAP) niż Stany Zjednoczone".
Wspólnota musiała posunąć się do gróźb, aby przekonać premiera Węgier Viktora Orbana, w tym do groźby kontynuowania procedury prowadzącej do pozbawienia głosu Węgier w Radzie, a nawet destabilizacji ich gospodarki - zauważa francuska gazeta.
"Le Figaro" komentuje, że do końcowego porozumienia wprowadzono drobne poprawki, "które pozwolą Orbanowi zachować twarz", jednak w rzeczywistości wytrącają mu one z ręki możliwość zablokowania pomocy dla Ukrainy na dalszych etapach.
"Presja stała się zbyt duża, a możliwe konsekwencje (dla Węgier – PAP) zbyt poważne" – twierdzi dziennik. Orban "podtrzymując swoje weto musiałby stawić czoła ogromnej krytyce, a przede wszystkim byłby zmuszony do wyjaśnienia swojego stanowiska i powiązań z Rosją Putina" – dodaje.
"Le Figaro" podkreśla również rolę premier Włoch Giorgii Meloni w przekonaniu Orbana do zgoda na pomoc finansową dla Kijowa. (PAP)
mmi/