Prezydent Ukrainy Władimir Zełenski napisał w Telegramie w korespondencji do premiera Kanady Justina Trudeau , że do wieczora liczba ofiar śmiertelnych w wyniku ataku rakietowego na kraj wzrosła do 37 osób, w tym troje dzieci; kolejnych 170 osób zostało rannych, w tym 13 dzieci.
Oprócz Kijowa Rosjanie zaatakowali także Krzywy Róg, Dniepr i Pokrowsk w obwodzie donieckim.
W Kijowie rakieta uderzyła w szpital dziecięcy, największą w kraju klinikę - Ochmatdyt. Dwie osoby, w tym lekarz, zginęły, a 10 zostało rannych. Konieczna była ewakuacja pacjentów.
W stolicy uszkodzony został jeszcze jeden obiekt medyczny – ośrodek zdrowia w dzielnicy dniprowskiej. Tam zginęło siedem osób, w tym troje dzieci, 18 zostało rannych.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zbierze się we wtorek na żądanie Wielkiej Brytanii, Francji, Ekwadoru, Słowenii i USA w sprawie ataku Rosji na szpital dziecięcy w Kijowie, poinformowały agencję Reuters źródła dyplomatyczne.
"Wypowiemy się w sprawie tchórzliwego i haniebnego ataku Rosji na szpital" - napisała na platformie X ambasadorka Wielkiej Brytanii przy ONZ, Barbara Woodward.
"Musimy pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za jej akty terroru, a Putina za wydawanie takich rozkazów. Za każdym razem, gdy pojawiają się próby rozmów pokojowych z nim, Rosja odpowiada atakami na domy i szpitale" - napisał na platformie X prezydent Wołodymyr Zełenski.(PAP)
pp/