![Ukraińscy żołnierze. Fot. PAP/Narciso Contreras / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM](/sites/default/files/styles/main_image/public/202404/ukra%20zo%C5%82%20ok.jpg?itok=4r_1zTxk)
Według Sodola w niektórych drużynach pozostały tylko dwie, w najlepszym wypadku trzy-cztery osoby, podczas gdy powinno ich być osiem-dziesięć. Dlatego taki pododdział może bronić tylko 20 metrów frontu zamiast 100 metrów.
"Idziemy dalej i docieramy do brygady. Zgodnie z regulaminem ma ona (bronić) do piętnastu kilometrów frontu. Przy takiej obsadzie brygada może utrzymać pięć kilometrów, a czasem nawet mniej. Dlatego zamiast jednej brygady jesteśmy zmuszeni do rozmieszczenia trzech brygad" - powiedział Sodol.
Przy normalnym stanie osobowym te dwie dodatkowe brygady mogłyby odpocząć i przygotować się lub dołączyć do grupy uderzeniowej w celu dalszej ofensywy, ale zamiast tego brygady utrzymują linię frontu - uzupełnił dowódca.
"Uchwalcie tę ustawę, naprawdę jej potrzebujemy. Trzymamy obronę ostatkiem sił" - podsumował generał.
Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy przyjęła w czwartek ustawę o mobilizacji, która m.in. określa nowe zasady rekrutacji poborowych. Przyjęta ustawa wprowadza w życie szereg zmian w obecnym systemie rekrutacji do wojska, rozszerzając uprawnienia władz do wydawania wezwań do wojska za pomocą systemu elektronicznego. Nowe prawo uchwalono po miesiącach zwłoki i po zgłoszeniu tysięcy poprawek.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
gn/