Jak poinformował w środę PAP rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej por. Piotr Zakielarz, do zatrzymania poszukiwanego doszło w poniedziałek na przejściu granicznym w Medyce, gdzie mężczyzna zgłosił się do odprawy w ruchu pieszym w kierunku do Polski.
"Podczas kontroli dokumentów okazało się, że 44-letni obywatel Ukrainy jest ścigany przez władze Słowacji, które wydały za nim ENA. Okazało się, że cudzoziemiec jest poszukiwany za pobicie. Zgodnie ze słowackim prawem grozi mu do 3 lat więzienia" – wyjawił por. Zakielarz.
Okazało się też, że to nie jedyny problem obcokrajowca.
"W jego bagażu podręcznym mundurowi znaleźli jedną sztukę amunicji, na którą nie miał pozwolenia" – dodał rzecznik BiOSG.
Cudzoziemiec przyznał się do nielegalnego posiadania amunicji i dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Ma także zapłacić nawiązkę w kwocie 5 tys. zł na rzecz funduszu pomocy pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej.
Obcokrajowiec w związku z ENA trafił – decyzją sądu – do aresztu.
Jak wynika z danych BiOSG od początku tego roku strażnicy graniczni z Podkarpacia zatrzymali już ponad 170 osób poszukiwanych przez krajowe i zagraniczne służby.(PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
kno/