Ukraińskie siły odniosły "częściowy sukces" w obwodzie donieckim i zaporoskim

2023-09-12 11:12 aktualizacja: 2023-09-13, 09:59
Ukraiński żołnierz. Fot. Ministry of Defense of Ukraine/TT
Ukraiński żołnierz. Fot. Ministry of Defense of Ukraine/TT
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informuje o "częściowym sukcesie" ukraińskiego wojska w obwodzie donieckim na wschodzie kraju i Robotyne w obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie. Ukraińskie siły kontynuują także ofensywę na kierunku melitopolskim oraz działania szturmowe na odcinku bachmuckim.

21:49 Rząd Danii ogłosił we wtorek przekazanie Ukrainie największej od czasu rosyjskiej inwazji darowizny o łącznej wartości 5,8 mld koron (833 mln USD). Fundusze mają posłużyć na zakup czołgów, wozów bojowych, amunicji oraz systemów obrony przeciwlotniczej.

Jak poinformowano w komunikacie, w ramach dwunastego pakietu w tym roku wypłaconych zostanie 4,3 mld koron, w 2024 roku 1,4 mld koron, a w 2025 roku 52 mln koron. Pieniądze mają pochodzić z zatwierdzonego wcześniej przez parlament tzw. funduszu ukraińskiego.

Według ministra obrony Troelsa Lunda Poulsena "absolutnie niezbędne jest utrzymywanie wsparcia wojskowego oraz gospodarczego Ukrainy, aby kraj ten mógł w dalszym ciągu bronić się przed nielegalną inwazją Rosji". "Duńskie fundusze zostaną wydane we współpracy z państwami, które są również zainteresowane wsparciem Ukrainy w ramach tzw. formatu Ramstein" - podkreślił Poulsen na konferencji prasowej.

21:38 W Charkowie na wschodzie Ukrainy ponad tysiąc uczniów chodzi do szkoły w metrze. Dzieci uczą się w 17 klasach pod ziemią, na pięciu stacjach podziemnej kolei, ze względu na ryzyko rosyjskich ostrzałów - pisze ukraińska redakcja BBC.

Najwięcej klas otwarto na położonych na dużej głębokości stacjach Uniwersytet i Peremoha. Klasy mieszczą się w pomieszczeniach służbowych podziemnej kolei, nad tunelami, którymi jeżdżą pociągi. BBC podaje, że w pokojach zainstalowano wentylację i izolację dźwiękową.

"Kiedy pociąg wyjeżdża ze stacji, trochę wibruje podłoga. A poza tym niczego nie czuć" - mówi 14-letnia Alina Barsuk, uczennica. "Już dawno chciałam wrócić do szkoły. (...) Są rówieśnicy, jest z kim porozmawiać. I nauczyciela widzisz na żywo, a nie na ekranie telefonu" - dodaje.

21:24 Rumuński MON ogłosił we wtorek, że wojsko rozpoczęło budowę schronów przeciwlotniczych w południowo-wschodnim regionie, graniczącym z Ukrainą. W zeszłym tygodniu odkryto tam fragmenty drona, przypominającego bezzałogowce wykorzystywane przez rosyjskie wojsko w wojnie z Ukrainą.

Bukareszt podkreśla, że zdecydował się zaostrzyć środki bezpieczeństwa w następstwie powtarzających się rosyjskich ataków na ukraińskie porty i infrastrukturę na Dunaju.

Rumuńskie ministerstwo obrony poinformowało, że armia rozpoczęła prace przy budowie dwóch betonowych schronów w celu "ochrony ludności" w miejscowości Plauru, naprzeciwko leżącego nad Dunajem ukraińskiego portu Izmaił. Będą one miały 9,6 m długości, 2 m szerokości i 1,5 m wysokości wewnątrz.

21:11 Ukraińskie siły odniosły "częściowy sukces" w okolicy miejscowości Kliszczijiwka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy i Robotyne w obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie kraju - poinformował w wieczornym komunikacie sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Wskutek działań szturmowych ukraińskie wojska odniosły częściowy sukces w okolicy Kliszczijiwki w obwodzie donieckim oraz miejscowości Robotyne w obwodzie zaporoskim. 

21:03 Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zlikwidowała kolejne procedery korupcyjne, dotyczące m.in. pomocy w unikaniu służby wojskowej i wyjeździe za granię - poinformowano we wtorek na stronie SBU. Tym razem w ręce funkcjonariuszy wpadli przedstawiciele policji, urzędu zajmującego się żeglugą i transportem wodnym oraz były diakon Cerkwi Patriarchatu Moskiewskiego.

W obwodzie odeskim SBU zatrzymała pracownika portu w Izmaile (miasto portowe nad Dunajem na południu Ukrainy) oraz urzędnika Dunajskiej Komisji Kwalifikacyjnej Państwowej Służby Transportu Morskiego i Żeglugi Śródlądowej. W zamian za łapówki załatwiali oni mężczyznom podlegającym służbie wojskowej możliwość opuszczenia Ukrainy w charakterze nawigatorów statków handlowych. "Pomagali" swoim klientom zdać egzamin, by uzyskali odpowiednie kwalifikacje.

Koszt takiej "usługi" wahał się od 700 USD do 1,2 tys. USD. Kwota uzależniona była od zasobności portfela klienta oraz stopnia zaawansowania w umiejętnościach niezbędnych do nawigowania jednostkami pływającymi. Zatrzymani zarobili w ten sposób 55 tys. dolarów (ok. 240 tys. zł). Zostali złapani na gorącym uczynku przyjmowania korzyści majątkowej. Przebywają w areszcie, grozi im do 10 lat więzienia.

19:31 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił we wtorek przemówienie dla studentów uniwersytetu w Lejdzie (Universiteit Leiden) oraz Uniwersytetu Nauk Stosowanych w Hadze (De Haagse Hogeschool). „Obecnie rozstrzyga się, czy ludobójstwo stanie się częścią normalnej polityki” – mówił ukraiński przywódca.

"Przeznaczyliśmy znaczne środki i wsparcie, aby zapewnić, by eksport zbóż z Ukrainy był możliwy tam, gdzie jest potrzebny. Zapewniamy wsparcie rolnikom z Unii Europejskiej. Wdrożono działania tymczasowe, co pozwoliło na ustabilizowanie rynków w krajach sąsiadujących (z Ukrainą). Nie ograniczyło to eksportu zbóż ukraińskich przez korytarze solidarnościowe" - mówił Wojciechowski w trakcie debaty poświęconej przedłużeniu zakazu importu ukraińskiego zboża.

18:08 Rząd w Kijowie jest gotów zmienić przepisy dotyczące praw mniejszości narodowych, w tym blisko stutysięcznej mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu, aby odblokować proces integracji z UE jeszcze w tym roku – napisał we wtorek brytyjski dziennik „Financial Times”.

O stanowisku Kijowa poinformowała cytowana przez „FT” wicepremier Ukrainy ds. integracji z UE i NATO Olha Stefaniszyna. Powiedziała, że rząd jest gotowy wprowadzić dodatkowe poprawki do przepisów dotyczących szkolnictwa średniego w językach mniejszościowych, „o ile zostanie zachowana równowaga z nauczaniem w języku ukraińskim”.

„Zmienimy ustawodawstwo dotyczące mniejszości narodowych i możemy wprowadzić dodatkowe poprawki, jeśli zajdzie taka potrzeba, ale najpierw musimy przeprowadzić negocjacje” – powiedziała Stefaniszyna.

Rozmowy dwustronne ze stroną węgierską i rumuńską w celu znalezienia porozumienia co do zakresu używania języka ukraińskiego i języków mniejszości narodowych w szkołach średnich mają rozpocząć się jeszcze w tym tygodniu.

17:40 Unia Europejska nie odnowi sankcji wobec trzech osób, które zostały nimi objęte w kontekście wojny Rosji z Ukrainą. Sankcje wygasną pod koniec tego tygodnia - poinformowało we wtorek PAP źródło unijne.

Chodzi o rosyjskiego biznesmena Grigorija Berezkina, miliardera Farkhada Achmedowa i byłego szefa Ozon, rosyjskiej firmy zajmującej się handlem elektronicznym, Alexandera Shulgina. Rosyjski dowódca wojskowy Gieorgij Szuwajew, który zmarł, również zostanie usunięty z list sankcyjnych.

UE potrzebuje jednomyślności wszystkich  państw członkowskich bloku, aby nałożyć sankcje. Są one odnawiane co sześć miesięcy.

Jak przypomina Reuters, na unijnej liście sankcyjnej, która sięga 2014 roku, kiedy Rosja zagrabiła Krym, znajduje się prawie 1600 osób i ponad 200 podmiotów.

17:22 Od wybuchu wojny przeprowadziłem około 100 pogrzebów. Każda rodzina chce pochować swojego bohatera, ale wielokrotnie nie może rozpoznać poległego żołnierza. Zdarzało się, że musieliśmy zidentyfikować ciało bez głowy - powiedział PAP ojciec Vasyl Kolodij, proboszcz kościoła Wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny w Dnieprze.

"Ten proces żałoby się zmienia na przestrzeni lat. Kiedy w 2014 roku podczas walk w Donbasie chowaliśmy zmarłych, to widziałem rodziny tych poległych wojskowych i zauważyłem, że żałoba wyglądała inaczej. Oczywiście i wtedy, i dziś jest płacz, smutek, ale teraz do tej straty najbliżsi podchodzą z poczuciem dumy" - powiedział fotoreporterowi PAP Leszkowi Szymańskiemu ojciec Vasyl Kolodij, proboszcz kościoła Wstawiennictwa Najświętszej Maryi Panny w Dnieprze.

Kolodij dodał, że przeprowadził około 100 pogrzebów i jego zdaniem najbardziej bolesna jest sytuacja, gdy nie można zidentyfikować ciała poległego żołnierza. "Oczywiście każda rodzina chce pochować swojego bohatera, ale podczas tej wojny wielokrotnie mamy do czynienia z niezidentyfikowanymi ciałami. Jest to chyba najbardziej bolesna kwestia, kiedy nie dość, że nie można sprowadzić do kraju ciała, to jeszcze potem nie można go zidentyfikować" - stwierdził.

15:29 Wywierana przez Białoruś presja migracyjna skoncentrowana została na granicy z Łotwą - oświadczyła we wtorek łotewska minister obrony Inara Murniece. Zaznaczyła, że jej kraj powinien być przygotowany na różne scenariusze.

Przez ostatni rok rośnie presja związana z nielegalną migracją na granicy z Białorusią, pod koniec sierpnia i na początku września przez kilka dni granicę nielegalnie próbowało przekroczyć ponad sto osób dziennie - napisała LETA.

Minister podkreśliła, że w związku z sytuacją na granicy podjęto decyzję o zmianie przebiegu manewrów wojskowych Namejs. Armia ma udzielić dodatkowego wsparcia łotewskim strażnikom granicznym.

Według Murniece sytuacja na granicy białorusko-litewskiej zmieniła się, a obecnie główny "element nacisku" ze strony Białorusi skoncentrowany jest na Łotwie.

14:41 Ukraina nie zamierza na razie wykorzystywać odbitych platform wiertniczych na Morzu Czarnym, ale nie będzie mogła tego robić także Rosja – oświadczył rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk w rozmowie z portalem Suspilne. Według ukraińskiego wojska, Rosjanie wykorzystywali platformy jako stacje radarowe i lądowiska dla śmigłowców.

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował w poniedziałek o odzyskaniu przez Ukrainę kontroli nad kilkoma gazowo-naftowymi platformami wiertniczymi na Morzu Czarnym u wybrzeży okupowanego przez Rosję Krymu.

Z platform już zdemontowano urządzenia radarowe, dzięki którym siły rosyjskie mogły śledzić sytuację na morzu i w powietrzu. „To pozwoliło nam pozbawić ich odpowiedniej informacji, nie będą mogli w porę reagować czy czegoś planować na naszym akwenie. Dlatego ma to (odbicie platform - PAP) wielkie znaczenie, przede wszystkim dla obwodu odeskiego” – powiedział Płetenczuk.

14:04 Po sygnałach, które władze w Kijowie otrzymały ze Stanów Zjednoczonych i innych krajów Zachodu administracja prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wycofała się z pomysłu uznania korupcji podczas wojny za zdradę państwa - ujawnił portal RBK-Ukraina.

"Dzwoniły i ambasady (państw zachodnich), i partnerzy zza oceanu. Wyraźnie (nam) zasugerowano, że przyjęcie takiej ustawy nie spotka się ze zrozumieniem (Zachodu) i nie pozostanie bez reakcji" - przyznał rozmówca serwisu, wypowiadający się pod warunkiem zachowania anonimowości.

W ocenie RBK-Ukraina główne zastrzeżenia wobec inicjatywy prezydenta Zełenskiego dotyczyły zagrożeń związanych ze zbytnim wzmocnieniem uprawnień władzy wykonawczej i struktur siłowych. W ocenie zachodnich partnerów przyjęcie ustawy oznaczałoby marginalizację instytucji powołanych do walki z korupcją, głównie Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU), na rzecz m.in. Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), która miała przejąć uprawnienia w przypadku najpoważniejszych przestępstw korupcyjnych.

13:30 Rząd Szwecji zleci siłom zbrojnym zbadanie możliwości przekazania Ukrainie myśliwców wielozadaniowych Gripen - podało publiczne Szwedzkie Radio, powołując się na anonimowe źródła.

Władze w Sztokholmie w analizie chcą dowiedzieć się, jak przekazanie myśliwców wpłynie na zdolności obronne kraju oraz jak szybko szwedzkie wojsko będzie mogło pozyskać w zamian nowe samoloty od producenta maszyn - szwedzkiego koncernu zbrojeniowego Saab.

Inne wyzwania związane z możliwym przekazaniem Gripenów Kijowowi to konieczność uzyskania zgody USA na przekazanie amerykańskiego wyposażenia, które posiadają maszyny, a także szkolenie pilotów i personelu naziemnego.

12:57 Dwie osoby w starszym wieku zginęły we wtorek rano w rosyjskim ostrzale miasteczka Krasnohoriwka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy; ponadto w ciągu ostatniej doby śmierć ponieśli dwaj inni cywile z regionów donieckiego i ługańskiego - powiadomiły prokuratura obwodu donieckiego i regionalne ukraińskie władze.

W godzinach rannych rosyjskie wojska przeprowadziły ostrzał artyleryjski Krasnohoriwki. Pocisk zniszczył dom 71-letniego mężczyzny i 84-letniej kobiety, oboje zginęli na miejscu. Ponadto troje mieszkańców Krasnohoriwki i Awdijiwki zostało rannych - przekazała prokuratura w komunikacie na Telegramie. 

11:34 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że zawetował ustawę o przywróceniu elektronicznych deklaracji podatkowych dla urzędników, przewidującą ich niejawność jeszcze przez rok.

„Deklaracje mają być jawne. Od razu. Nie za rok. Rejestr musi być otwarty już teraz” – napisał prezydent na Telegramie, uzasadniając swe weto. „Ta kluczowa poprawka musi zostać wprowadzona przed ponownym przyjęciem ustawy. Najlepiej szybko” – oznajmił Zełenski.

Parlament przyjął w zeszłym tygodniu ustawę przewidującą przywrócenie zapisu o deklaracjach majątkowych, zawieszonego po napaści Rosji na Ukrainę, ale bez kluczowej poprawki o ich natychmiastowym ujawnieniu.

Deputowany Jarosław Żełezniak zapowiedział na Telegramie, że parlament będzie ponownie głosować nad ustawą około 20 września.

10:01 Największy ukraiński holding górniczo-metalurgiczny Metinwest seryjnie produkuje makiety najnowocześniejszego europejskiego i amerykańskiego sprzętu wojskowego, w tym haubice M777, moździerze i radary obrony powietrznej.

„Wojna dużo kosztuje i chcemy, żeby Rosjanie wydawali pieniądze na drony i rakiety do atakowania atrap. Drony i rakiety dużo kosztują. Nasze modele są dużo, dużo tańsze” – cytuje CNN rzecznika Metinwestu.

Na przykład haubica M777 kalibru 155 mm kosztuje kilka milionów dolarów. Łudząco podobną makietę Metinwest wyprodukuje za 1000 USD, wykorzystując do tego stare rury kanalizacyjne. A ich zniszczenie przez rosyjską rakietę albo drona kosztuje tyle samo, co prawdziwej broni.

Producent twierdzi, że testem dla jego makiet jest to, jak długo pozostają nietknięte na polu walki. Jeśli trwa to zbyt długo, projektanci wracają do tablicy kreślarskiej. W chwili obecnej oferta atrap jest już bardzo duża.

„Nie liczymy wyprodukowanych atrap, tylko te zniszczone, to jest dla nas najważniejsze” – oświadczył rzecznik. Jak twierdzi, zaatakowano już setki i firma ma trudności z nadążeniem za zamówieniami armii.

09:02 Specjalny wysłannik papieża Franciszka kardynał Matteo Zuppi wyrusza we wtorek do Pekinu, gdzie ma spotkać się z przedstawicielami najwyższych władz ChRL, aby rozmawiać o możliwościach zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie - podał włoski dziennik "La Repubblica".

To "najnowsza próba stworzenia szczeliny pokoju", albo "co najmniej (doprowadzenia) do zawieszenia broni" - ocenia gazeta.

Jak twierdzą obserwatorzy, papież uważa Chiny za jeden z kluczowych krajów, dzięki któremu możliwe będzie wypracowanie pokoju. Podróż do Chin to już czwarta misja kardynała Zuppiego, przewodniczącego włoskiego episkopatu, w sprawie wojny Rosji z Ukrainą po wizytach złożonych w Kijowie, Moskwie i Waszyngtonie. Możliwe, że Zuppi spotka się w ChRL z premierem tego kraju Li Qiangiem.

"Musi zapanować pokój, zgodnie z wyborem Ukraińców, z gwarancjami, w wyniku zaangażowania i wysiłku wszystkich" - oświadczył cytowany przez agencję Ansa kardynał Zuppi na marginesie spotkania Wspólnoty Sant'Egidio, które trwa od niedzieli w Berlinie.

"Wierzę, co można było zauważyć także w ostatnim czasie, że konieczne jest zaangażowanie wszystkich, przede wszystkim tych, którzy mają wielkie znaczenie, jak, co oczywiste, Chiny. Pokój wymaga wysiłku wszystkich, nie jest czymś, co może zostać narzucone przez kogokolwiek" - dodał papieski wysłannik, pytany o oczekiwania w związku z nadchodzącą podróżą.

08:44 W ostatnich tygodniach dowództwo sił rosyjskich ponownie skalibrowało obronę powietrzną krótkiego i średniego zasięgu wokół Moskwy, starając się skuteczniej bronić przed atakami dronów, których miasto doświadcza obecnie przez większość dni - podało brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, od początku września rosyjskie systemy obrony powietrznej SA-22 wokół stolicy są rozmieszczone na podwyższonych wieżach i rampach.

08:37 W ekoparku pod Charkowem rosyjscy żołnierze mordowali zwierzęta dla zabawy

Ekopark Feldmana pod Charkowem na północnym wschodzie Ukrainy, który został zniszczony przez rosyjskie wojska w marcu ubiegłego roku, powoli odbudowuje się po wrogim ataku; najeźdźcy mordowali tam zwierzęta dla zabawy, strzelając do nich niczym na strzelnicy - podała agencja Ukrinform.

W lutym 2022 roku, gdy rozpoczęła się rosyjska inwazja, w ekoparku położonym 25 km od granicy z Rosją zamieszkiwało około 5 tys. zwierząt. Teren ośrodka niemal natychmiast znalazł się w strefie działań wojennych. Według Ukrinformu nie ocalał tam dosłownie ani jeden budynek.

Podczas prób ratowania ogrodu zoologicznego zginęło łącznie sześć osób, w tym niepełnoletni chłopiec, który pomagał swoim rodzicom. Rosjanie zabili też ponad 300 dużych zwierząt. Znęcali się nawet nad starszymi osobami, takimi jak 75-letni pracownik naszego ośrodka oraz nad psami. Nie pozwalali ich karmić, opiekować się nimi - powiadomił dyrektor ekoparku Serhij Ostapenko.

Ukrinform opublikował zdjęcia przeszklonych klatek z otworami po rosyjskich pociskach. Agresorzy mordowali tam świstaki, jeżozwierze, kuny, łasice, świnki morskie, króliki. Szczątki tych drobnych zwierząt mogły zostać zebrane i pogrzebane przez pracowników ekoparku dopiero po kilku miesiącach .

07:50 Rumunia jednoznacznie wspiera Ukrainę w jej obronie przed napaścią Rosji, politycznie i retorycznie stoi po stronie Kijowa; nie afiszuje się jednak z pomocą wojskową – mówi PAP Kamil Całus, analityk warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich.

"W wojnie rosyjsko-ukraińskiej Rumunia od początku stanęła po stronie Ukrainy, udzielając jej wsparcia politycznego i humanitarnego" – zaznacza Całus

Do graniczącej z Ukrainą Rumunii trafiła pewna liczba uchodźców, lecz jest ona stosunkowo niewielka. "Na dłużej pozostało ok. 100 tys. i to nie jest wiele. Mniej więcej taka sama liczba jest w Mołdawii, która jest o wiele mniejsza (2,5 mln mieszkańców wobec 19 mln)" – mówi badacz.

"Pod względem politycznym Bukareszt jednoznacznie potępia Rosję i co do tego w kraju panuje konsensus. Rumunia uważa Rosję za poważne zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa, konsekwentnie zajmując stanowisko solidarne z państwami NATO, zwłaszcza wschodniej flanki, do której należy" – wyjaśnia Całus.

Jak dodaje, "w zasadzie nic nie wiadomo o rumuńskiej pomocy dla Ukrainy". Na początku wojny informowano o wartym 3 mln dol. pakiecie, zawierającym m.in. kamizelki, amunicję, itd., jednak później nie było komentarzy w sprawie dostaw.

07:30 Rosyjska Gwardia Narodowa (Rosgwardia) najprawdopodobniej rekrutuje najemników Grupy Wagnera, zaś rosyjscy pogranicznicy skarżą się na brak sprzętu – poinformował w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

ISW pisze, powołując się na portal iStories, że niektórzy krewni najemników Grupy Wagnera po wcześniejszych wyrokach dostali propozycje służby w Rosgwardii pod warunkiem zdania serii testów i przedstawienia zaświadczeń.

Według iStories Rosgwardia wymaga od najemników przejścia sprawdzianu w sferze bezpieczeństwa oraz dostarczenia dokumentów o oficjalnym ułaskawieniu oraz umów podpisanych z Grupą Wagnera.

Jeden z funkcjonariuszy Rosgwardii poinformował, że w jego jednostce służą byli najemnicy Grupy Wagnera, w tym niektórzy pozbawieni doświadczenia wojskowego. Inny członek Rosgwardii z Rostowa nad Donem powiadomił, że jego jednostka wysłała byłych najemników Grupy Wagnera do ochrony „strategicznych obiektów” w okupowanej części Ukrainy.

Doniesienia o werbunku byłych najemników przez Rosgwardię są godne uwagi ze względu na podjęte przez rosyjskie kierownictwo starania o wzmocnienie roli, jaką Rosgwardia odgrywa w krajowym systemie bezpieczeństwa, po zbrojnym buncie Grupy Wagnera 24 czerwca – podkreśla ISW.

01:19 Reuters: wstrzymany ruch na Moście Krymskim

Ruch na Moście Krymskim łączącym zaanektowany od Ukrainy i okupowany przez Rosję Krym z kontynentalną Rosją został "czasowo wstrzymany" - poinformowała we wtorek nad ranem na Telegramie rosyjska administracją przeprawy cytowana przez Reutera. Nie podano przyczyny tej decyzji.

Most Krymski był w ostanich miesiącach celem licznych ukraińskich ataków z powietrza i morza, w tym z użyciem dronów.