"Unia Europejska nie akceptuje takich ataków (Izraela) na przedstawicieli Tymczasowych Sił Zbrojnych ONZ (UNIFIL)" – powiedział w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano.
Siły UNIFIL działają w Libanie od 1978 roku na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Obecnie misja składa się z około 10 tys. żołnierzy i 800 cywilów z 50 państw. W ramach UNIFIL funkcjonuje Polski Kontyngent Wojskowy (PKW) w Libanie, liczący 250 żołnierzy i pracowników. Obecnie celem misji jest monitorowanie sytuacji na granicy izraelsko-libańskiej i wspieranie stabilności w regionie.
Jak powiedział Stano, w misji uczestniczą żołnierze 16 państw członkowskich wraz ze swoimi wojskami. Dodał, że szefowie MSZ państw UE poruszą kwestię izraelskich ataków podczas posiedzenia ministerialnego w Luksemburgu.
Stano powtórzył też wcześniej wypowiedziane stanowisko, że dostawy broni na Bliski Wschód są wewnętrzną sprawą państw członkowskich i Bruksela nie ma w tym zakresie kompetencji.
Wojska izraelskie ostrzelały w piątek wieżę strażniczą przy kwaterze głównej sił UNIFIL w mieście Nakura, raniąc dwie osoby - przekazała agencja Reutera za źródłem w ONZ. W czwartek informowano o ostrzelaniu trzech stanowisk UNIFIL.
W piątek wojska izraelskie weszły również na teren jednej z ostrzelanych w czwartek baz - dodał Reuters.
Dowództwo UNIFIL potwierdziło w czwartek, że kwatera główna i pobliskie stanowiska były w ostatnim czasie "wielokrotnie atakowane", a izraelscy żołnierze celowo ostrzelali i zniszczyli kamery monitoringu. Reuters poinformował w czwartek, że Izraelczycy ostrzelali z czołgu jedną z wież strażniczych przy bazie w Nakurze. Spadło z niej dwóch żołnierzy, którzy zostali lekko ranni.
Działania Izraela spotkały się z krytyką władz Włoch. Żołnierze z tego państwa stanowią największą część ponad 10-tysięcznych sił UNIFIL.
Izrael od kilku tygodni intensywnie bombarduje Liban, a od niemal dwóch prowadzi operację lądową na południu tego kraju, podkreślając, że jego celem są terroryści Hezbollahu. Ta wspierana przez Iran organizacja od dekad z różną intensywnością walczy z Izraelem, a od wybuchu wojny w Strefie Gazy rok temu ostrzeliwuje północ tego kraju, co spotyka się z silnymi kontratakami.
Izrael nie skomentował w czwartek doniesień o atakach na UNIFIL, ale ambasador tego państwa przy ONZ Danny Danon powiedział, że jego kraj "zaleca", by UNIFIL przeniósł swoje pozycje 5 km na północ, unikając ryzyka wynikającego z intensyfikacji walk. Siły zbrojne Izraela już wcześniej prosiły część misji o ewakuację.
Rzecznik UNIFIL Andrea Tenenti przekazał w czwartek wieczorem, że żołnierze misji pokojowej są zdecydowani pozostać na swoich stanowiskach. "Stacjonujemy tam, ponieważ poprosiła nas o to Rada Bezpieczeństwa (ONZ), więc pozostaniemy tam, dopóki sytuacja nie zmieni się tak, że będzie to niemożliwe" - podkreślił Tenenti. Szef misji pokojowych ONZ Jean-Pierre Lacroix powiedział jednak, że z przyczyn bezpieczeństwa 300 żołnierzy UNIFIL zostało tymczasowo przeniesionych do większych baz.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ szm/ know/
arch.