Gawin powiedział w czwartek podczas spotkania z dziennikarzami, że w tym roku w życie wejdą regulacje z nowelizacji Prawa energetycznego i ustawy o OZE, zawierające szereg rozwiązań definiujących rynek na nowo, otwierających go na konkurencję ze strony uczestników rynku detalicznego, tak by stali się w jak największym stopniu beneficjentem. Rynek powinien dzięki temu stać się znacznie bardziej konkurencyjny - dodał prezes URE.
W sierpniu br. pojawić się ma obowiązek oferowania tzw. taryf dynamicznych przez sprzedawców energii elektrycznej, obsługujących powyżej 200 tys. odbiorców. Prezes URE przypomniał, że z takich taryf korzystać będą mogli odbiorcy, posiadający już licznik zdalnego odczytu. Pełną funkcjonalność zapewni dopiero uruchomienie CSIRE (Centralny System Informacji o Rynku Energii), które przesunięto na 2025 r. Jest to pewne ograniczenie techniczne, które może spowodować, że w pierwszym okresie zainteresowanie będzie umiarkowane, ale URE będzie wymagać oferowania taryf dynamicznych - oświadczył Gawin.
Jak dodał, jednym z najważniejszych wyzwań na ten rok dla Urzędu będzie uruchomienie internetowej porównywarki ofert sprzedawców energii elektrycznej, co też przewiduje ustawa.
Szef URE przypomniał, że zgodnie z nowymi regulacjami regulator będzie wyznaczał kierunki rozwoju sieci i realizacji priorytetowych inwestycji, wydając fakultatywne wytyczne. Prezes URE zyska uprawnienie do kontroli realizacji tych planów. Z wytycznymi powiązany będzie system zachęt i wynagrodzeń, który ma skłonić odpowiednie podmioty do inwestycji.
Prezes URE zapowiedział, że w ciągu miesiąca Urząd powinien przedstawić operatorom sieci do ich opinii i oceny pierwsze pomysły, dotyczące digitalizacji i automatyzacji działania sieci elektroenergetycznych.
W 2024 r. wchodzą też rozwiązania dotyczące tzw. piaskownicy regulacyjnej. Widzimy w tym duży potencjał, jeśli chodzi o efektywne wykorzystanie istniejących sieci - powiedział Gawin, dodając, że Urząd pracuje nad rozpoznaniem obszarów do testowania w "piaskownicach" i nad zachętami, z jakich mogliby skorzystać chętni do testowania rozwiązań w "piaskownicach".
W rejestrze prowadzonym przez Prezesa URE pojawiła się pierwsza tzw. linia bezpośrednia, czyli połączenie bezpośrednio źródła i odbiorcy. Jak poinformował Gawin, w toku są postępowania wobec trzech dalszych wniosków dotyczących linii bezpośredniej. "Linia bezpośrednia i inne nowe rozwiązanie, tzw. cable pooling wymagają trochę czasu, aby się upowszechniły" - ocenił prezes URE. Jak dodał, cztery linie mogą być już podstawą do określenia dobrych praktyk, które pozwolą innym podmiotom łatwiej korzystać z tego rozwiązania. (PAP)
gn/