Na mocy porozumienia z Hamasem, które stara się wypracować dyplomacja Kataru, uwolniona miałaby zostać grupa kobiet i dzieci - w zamian za trwającą 3-5 dni przerwę w ofensywie Izraela oraz wypuszczenie z izraelskich więzień pewnej liczby Palestynek oraz więźniów nieletnich.
Wcześniej w środę podobną informację podał Reuters. Jeden z negocjatorów poinformował agencję, że Hamas aprobuje tę propozycję, ale Izrael "nadal negocjuje szczegóły". Mediacje w tej sprawie są prowadzone w porozumieniu z władzami USA.
Times of Israel wyjaśnia, że pojawienie się jednocześnie takich samych informacji, przekazanych przez korespondentów dyplomatycznych, w kilku mediach w Izraelu oznacza zazwyczaj, że oparte są one o zaplanowany przeciek, którego autorami są przedstawiciele władz.
7 października, gdy Hamas zaatakował Izrael ze Strefy Gazy, uprowadził około 240 zakładników. Dotychczas zwolniono czterech.
Hamas nalega na przerwanie ofensywy w Strefie Gazy, jednak Izrael odpowiadał jak dotąd, że póki wszyscy zakładnicy nie zostaną zwolnieni, nie zgodzi się na żadne zawieszenie broni.
Od początku wojny głównym mediatorem między państwem żydowskim a Hamasem jest Katar, który pod koniec października doprowadził do uwolnienia dwóch amerykańskich zakładniczek, matki i córki.
W Katarze ma swoją siedzibę biuro polityczne Hamasu, ponadto kraj ten dostarczył Strefie Gazy pomoc humanitarną wartą miliony dolarów, ale emirat jest też bliskim sojusznikiem USA, a na jego terytorium usytuowana jest największa amerykańska baza wojskowa w tym regionie. (PAP)
kno/
arch.