W katowickiej prokuraturze trwają czynności z udziałem prezydenta Wrocławia

2024-11-14 20:50 aktualizacja: 2024-11-15, 08:20
Jacek Sutryk. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Jacek Sutryk. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
W katowickim wydziale Prokuratury Krajowej w czwartek wieczorem trwają czynności z udziałem zatrzymanego tego dnia rano prezydenta Wrocławia w związku ze sprawą Collegium Humanum. Jacek Sutryk usłyszał zarzuty.

 Prezydenta Wrocławia zatrzymało w czwartek rano Centralne Biuro Antykorupcyjne; potem CBA zatrzymało również do niej szefa rady nadzorczej wrocławskiego lotniska. Obaj trafili do śląskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej oraz korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.

Jacek Sutryk został tam przewieziony w czwartek ok. godz. 14., Marian D. – późnym popołudniem. Jednymi z pierwszych czynności było postawienie im zarzutów. Prokuratura dotąd nie poinformowała o ich treści, sygnalizując, że może to nastąpić w czwartek późnym wieczorem.

Rzecznik prasowy PK prok. Przemysław Nowak powiedział PAP w czwartek wieczorem, że prokurator przedstawił Jackowi Sutrykowi zarzuty.

"Na razie nie informujemy o ich treści. Czynności przesłuchań nadal trwają. Prezydent Wrocławia jest nadal zatrzymany" - mówił prokurator.

Z nieoficjalnych informacji zbliżonych do postępowania wynika, że w czwartek od rana w katowickiej prokuraturze trwało też konfrontowanie głównego podejrzanego w śledztwie b. rektora Collegium Humanum Pawła C. z innymi zatrzymanymi ostatnio osobami; w czwartek wieczorem miała się odbyć konfrontacja Pawła C. z Jackiem Sutrykiem.

O czwartkowych zatrzymaniach Sutryka i Mariana D. informował na platformie X rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacek Dobrzyński. Później, podczas spotkania z dziennikarzami Dobrzyński mówił, że do zatrzymania Sutryka doszło w jego mieszkaniu, gdzie funkcjonariusze CBA przeprowadzili czynności, a potem przewieźli go do Katowic. Drugi mężczyzna został zatrzymany na terenie wrocławskiego lotniska.

Dobrzyński zwracał uwagę, że o czasie i miejscach zatrzymań za każdym razem decyduje prokurator prowadzący sprawę.

46-letni Sutryk jest prezydentem stolicy Dolnego Śląska drugą kadencję. W kwietniowych wyborach wygrał w drugiej turze z kandydatką Trzeciej Drogi Izabelą Bodnar - uzyskał wtedy 68,29 proc. głosów. Startował z poparciem Nowej Lewicy, choć od tej kandydatury zdystansowała się Partia Razem. Zabiegał też o poparcie Koalicji Obywatelskiej, która wsparła go w wyborach w 2018 r. Ostatecznie uzyskał jedynie poparcie Platformy Obywatelskiej. O poparcie KO i start w wyborach prezydenta Wrocławia zabiegał też poseł, szef dolnośląskiej PO Michał Jaros. Ostatecznie KO nie wystawiła jednak swojego kandydata na prezydenta Wrocławia.

Zanim został prezydentem Sutryk był we wrocławskim magistracie dyrektorem departamentu spraw społecznych. Jest absolwentem socjologii na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Po studiach związał się z organizacjami pozarządowymi. Później był dyrektorem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu.

Jego nazwisko przewijało się w publikacjach prasowych dotyczących nieprawidłowości w Collegium Humanum, ponieważ ma dyplom tej uczelni.

Urząd Miasta Wrocławia przypomniał w czwartek, że w razie nieobecności prezydenta decyzje związane z funkcjonowaniem miasta podejmuje jego pierwszy zastępca – wiceprezydent Renata Granowska (PO). W komunikacie zaznaczono, że Jacek Sutryk już wcześniej prosił, by pisząc o nim w przekazach medialnych, posługiwać się jego wizerunkiem i pełną wersją imienia i nazwiska.

Szefowa wydziału komunikacji społecznej wrocławskiego urzędu miasta Agata Dzikowska na czwartkowym briefingu zapewniła, że wszystkie ważne dla mieszkańców Wrocławia sprawy będą załatwiane na bieżąco i przypomniała, że Jacek Sutryk wielokrotnie odnosił się do sprawy Collegium Humanum.

"(Jacek Sutryk - PAP) wielokrotnie składał zeznania w tej sprawie, wyjaśniał, nie uchylał się od rozmowy ze służbami, z policją czy prokuraturą. Składał w tej sprawie wyjaśnienia także w rozmowie z dziennikarzami i pokazywał dokumenty. Stąd nasze zaskoczenie taką formą prowadzenia tej sprawy" - powiedziała Dzikowska.

Zatrzymany na terenie wrocławskiego lotniska Marian D. - szef jego rady nadzorczej - to wieloletni działacz sportu akademickiego. Wchodzi w skład zarządu głównego Akademickiego Związku Sportowego w kadencji 2024-28. W listopadzie 2023 r. w Genewie został wybrany na trzecią kadencję na wiceprezydenta Międzynarodowej Federacji Sportu Akademickiego (FISU) do 2027 r. W latach 2019-23 był też członkiem zarządu głównego Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Sprawa Collegium Humanum dotyczy nieprawidłowości na tej uczelni niepublicznej i dotychczas CBA zatrzymało do niej 28 osób - m.in. b. rektora Collegium Humanum Pawła Cz. i b. europosła Ryszarda Cz. Zatrzymanym przedstawiono łącznie 150 zarzutów (z których najwięcej Pawłowi Cz.). Śledztwo trwa.

Collegium Humanum obecnie nosi nazwę Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia. Prywatna uczelnia powstała w 2018 r. w Warszawie. Miała w ofercie znacznie szybsze i tańsze wobec konkurencji kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA. Takie dyplomy pozwalają m.in. na ubieganie się o posady w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.(PAP)

mtb/ pato/ ago/ pdo/ mas/ agzi/ kblu/ mow/ kp/