O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

W Sejmie projekt "ustawy antyflipperskiej". Lewica deklaruje, że jest otwarta na zmiany

W środę wieczorem odbędzie się pierwsze czytanie projektu "ustawy antyflipperskiej", złożonego przez Lewicę pod koniec marca. Lider partii Razem Adrian Zandberg powiedział PAP, że klub jest otwarty na rozmowę o "kształcie tej ustawy".

Posłanki Lewicy Katarzyna Ueberhan i Anna Maria Żukowska. Fot. PAP/Paweł Supernak
Posłanki Lewicy Katarzyna Ueberhan i Anna Maria Żukowska. Fot. PAP/Paweł Supernak

Jak wynika z harmonogramu Sejmu, w środę od godz. 19 do godz. 20.30 posłowie będą pracowali nad projektem nowelizacji ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, który ma zniechęcić tzw. flipperów do spekulacji nieruchomościami.

Projekt "ustawy antyflipperskiej" został przygotowany przez klub Lewicy wspólnie z warszawskim ruchem Miasto Jest Nasze. Ustawa, jak wskazano w uzasadnieniu, miałaby wejść w życie 1 stycznia 2025 r.

Więcej

Poseł Trzeciej Drogi Łukasz Osmalak. Fot. PAP/Marcin Obara

Polska 2050 chce skończyć z anonimowym hejtem, szykuje projekt ustawy

Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy pojawiło się w porządku obrad poprzedniego posiedzenia Sejmu, jednak punkt ten został pominięty ze względu na autopoprawkę Lewicy, którą klub złożył 12 czerwca. Jak tłumaczyła we wtorek wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Dorota Olko, wprowadzone zmiany mają charakter techniczny i "uszczelnią" projekt ustawy. "Wsłuchaliśmy się w głosy, które zachęcały nas do zmiany projektu w taki sposób, żeby nie dotykał osób, które nie są flipperami" - podkreśliła.

Jak tłumaczyła dziennikarzom w Sejmie, przejście autopoprawki przez biuro legislacyjne wymagało czasu - dlatego projekt ustawy pojawi się dopiero na tym posiedzeniu Sejmu. "Jest wola ze strony koalicjantów, żeby ten projekt poprzeć. Liczymy na ich przychylność, bo jest to po prostu projekt korzystny społecznie" - dodała.

Z kolei poseł Lewicy Adrian Zandberg przyznał w rozmowie z PAP, że "z wielkim zaciekawieniem" czeka na debatę sejmową wokół projektu ustawy. "Z jednej strony są tu interesy niewielkiej liczby spółek, które spekulują na mieszkaniach, a z drugiej - całego młodego pokolenia, które płaci cenę za wolną amerykankę na rynku mieszkaniowym" - powiedział.

Podkreślił, że treść "ustawy antyflipperskiej" podoba się również posłom innych ugrupowań. "To zwykle są ci posłowie, którzy widzą, jak dramatycznie wygląda sytuacja na rynku mieszkaniowym w większych i średnich miastach. Jednak słyszę też takich, którzy stoją twardo po stronie flipperów" - dodał.

Jednocześnie Zandberg zapewnił, że Lewica jest otwarta na rozmowę o "kształcie tej ustawy". "Nie uważamy, że zjedliśmy wszystkie rozumy, natomiast jesteśmy przekonani, że trzeba tę kwestię pilnie uregulować, bo mamy do czynienia z kompletną patologią na rynku mieszkaniowym, za którą płaci dzisiaj bardzo mocno także klasa średnia. Dmuchanie cen mieszkań kończy się tak, że to ludzie, którzy nawet całkiem nieźle zarabiają, dowiadują się, że nie mają zdolności kredytowej. Nie stać ich na mieszkanie w miejscu, w którym pracują" - podkreślił.

Więcej

Paulina Hennig-Kloska Fot. PAP/Kalbar

Henning-Kloska: spółki energetyczne mają skorygować rachunki oparte na prognozach

"Flippowaniem" nazywa się kupowanie mieszkań, remontowanie ich oraz ponowną sprzedaż już po wyższej cenie. Lewica zarzuca tzw. flipperom, że ich działania zwiększają popyt na nieruchomości, który przyspiesza wzrost cen.

Projekt ustawy przewiduje - jak poinformowali wnioskodawcy - zmianę stawki podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC), która obecnie wynosi 2 proc. w razie zbycia nieruchomości. Lewica chce, żeby podatek wzrósł do 10 proc., gdy mieszkanie jest sprzedawane przed upływem roku od jego zakupu. Stawka PCC dla osób sprzedających mieszkanie przed upływem dwóch lat od zakupu miałaby wynosić 6 proc., a przed upływem trzech lat - 4 proc.

Kolejną propozycją jest wprowadzenie dodatkowego podatku, dotyczącego właścicieli nieruchomości, którzy kupują trzeci lub kolejny lokal mieszkalny w okresie pięciu lat liczonych od końca roku, w którym kupili pierwsze mieszkanie. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, zakup trzeciej nieruchomości byłby dodatkowo opodatkowany stawką PCC o wysokości 3 proc., czwartego mieszkania - stawką PCC 4 proc., a piątego i kolejnego - stawką PCC 5 proc. (PAP)

Autorka: Agata Andrzejczak

pp/

Zobacz także

  • Lewica (zdjęcie ilustracyjne). Fot.  PAP/ Albert Zawada

    Lewica nie weźmie udziału w majowym marszu patriotów

  • Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

    Deklaracja minister Dziemianowicz-Bąk w sprawie przyszłości. "Nie wykluczam"

  • Jarosław Kaczyński Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    "Antyreligijna obsesja". Kaczyński skomentował projekt likwidacji Funduszu Kościelnego

  • Magdalena Biejat Fot. PAP/Paweł Supernak

    Biejat: Lewicy nie udało się dotrzeć do młodych wyborców, nadrabiamy te zaległości

Serwisy ogólnodostępne PAP