W siedmiu stanach USA wyborcy przegłosowali w referendum prawo do aborcji

2024-11-06 14:05 aktualizacja: 2024-11-06, 17:31
Wybory w USA (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Grzegorz Momot
Wybory w USA (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Grzegorz Momot
W dziesięciu amerykańskich stanach wyborcy poza udziałem we wtorkowych wyborach prezydenckich wypowiedzieli się również na temat rozszerzenia lub utrzymania prawa do przerwania ciąży. W siedmiu opowiedzieli się "za", w trzech wygrali przeciwnicy aborcji.

W 2022 r. sąd najwyższy USA uchylił orzeczenie w sprawie Roe przeciwko Wade z 1973, które ustanowiło federalne prawo do przerwania ciąży do momentu, gdy płód będzie w stanie przeżyć poza organizmem matki. W rezultacie tego werdyktu przed poszczególnymi stanami otworzyła się możliwość ograniczenia lub zakazu aborcji, co wykorzystało 21 stanów.

Teksas, Idaho i Dakota Północna, wprowadziły niemal całkowity zakaz przerywania ciąży, z wyjątkami dotyczącymi na ogół gwałtu, kazirodztwa lub zagrożenia dla życia matki.

W części stanów organizacje walczące o zachowanie prawa do przerywania ciąży wszczęły zabiegi o zagwarantowanie legalności aborcji poprzez poprawki do stanowych konstytucji.

Mieszkańcy dziesięciu stanów uczestniczyli więc w referendach aborcyjnych przy okazji wyborów prezydenckich. Poprawki zostały skutecznie przegłosowane w Missouri, Arizonie, Kolorado, Marylandzie i Montanie. Wyborcy w Nevadzie również zatwierdzili poprawkę, ale będą musieli ją ponownie przegłosować w 2026 r., by weszła w życie. Inna poprawka została przyjęta w Nowym Jorku. Nie zawiera słowa „aborcja”, ale zakazuje dyskryminacji ze względu na "płeć, w tym orientację seksualną, tożsamość płciową, ekspresję płciową, ciążę, wyniki ciąży oraz opiekę zdrowotną i autonomię reprodukcyjną".

Na Florydzie w Nebrasce i Dakocie Południowej poprawki nie przeszły. Choć większość głosujących na Florydzie poparła poprawkę, nie osiągnęła ona wymaganego przez konstytucję stanową 60-procentowego poparcia.

Przegłosowanie poprawek nie oznacza jednak automatycznego uchylenia restrykcyjnych przepisów. Zwolennicy muszą zwrócić się do sądów z żądaniem o dostosowanie regulacji prawnych do wprowadzonych poprawką zmian.

Obecnie 13 stanów zakazuje - z pewnymi wyjątkami - przerywania ciąży. Cztery kolejne zakazują aborcji w większości przypadków po około sześciu tygodniach ciąży. Pomimo wprowadzanych od dwóch lat zakazów, liczba aborcji w Stanach Zjednoczonych nieznacznie wzrosła - podaje agencja AP. (PAP)

os/ fit/ grg/