W tatrzańskich dolinach widać już pierwsze oznaki wiosny

2024-02-17 08:41 aktualizacja: 2024-02-17, 16:28
Kwitnące kaczeńce. Fot. PAP/Mirosław Trembecki
Kwitnące kaczeńce. Fot. PAP/Mirosław Trembecki
W tatrzańskich dolinach przyroda budzi się do życia. Widać już pierwsze oznaki wiosny - zaczęły rozwijać się lepiężniki i kwitnąć kaczeńce. Powyżej górnej granicy lasu nadal panują zimowe warunki, a w partiach szczytowych leży ponad metr śniegu.

"Spacerując tatrzańskimi dolinami możemy już dostrzec pierwsze oznaki wiosny. W Dolinie Kościeliskiej zakwitły już kaczeńce, a wzdłuż górskich potoków, w dolinach reglowych pojawiają się kwitnące lepiężniki. Na krokusy jest jeszcze za wcześnie, chociaż na Podhalu, w okolicach Zakopanego na nasłonecznionych stokach pierwsze krokusy zaczynają się już przebijać" – powiedział PAP przewodnik i edukator Tatrzańskiego Parku Narodowego Tomasz Zając.

Dodał on, że chociaż przyroda tatrzańska powoli budzi się do życia, to do prawdziwej wiosny jeszcze daleko i zdarzą się i jeszcze epizody zimowe z opadami śniegu.

"Abyśmy mogli podziwiać krokusowe dywany, to jeszcze musimy zaczekać około dwóch miesięcy" – zaznaczył przyrodnik.

Jeżeli chodzi o tatrzańskie zwierzęta, to na śródleśnych polanach można dostrzec tropy niedźwiedzi, które już wychodzą ze swoich gawr, ale jeszcze do nich wracają. Natomiast świstaki nadal hibernują w swoich norach, a ich aktywność będzie można podziwiać dopiero na przełomie kwietnia i maja.

"Na szczytach śniegu leży całkiem sporo, bo na Kasprowym Wierchu jest go ponad metr. Wybierając się w wyższe partie należy być przygotowanym na zimowe warunki. Konieczne jest posiadanie odpowiedniego, zimowego sprzętu turystycznego jak: raki, czekan, kask i lawinowe ABC, to jest detektor, łopatka i sonda" – zaznaczył Tomasz Zając.(PAP)

Autor: Szymon Bafia

mmi/

TEMATY: