Jak wyjaśniła, przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że na opracowanie budżetu na 2024 r. było "dosłownie kilka dni".
Wiceszefowa resortu finansów zaznaczyła przy tym, że w budżecie realizowane są główne założenia, które były przyjęte do realizacji na 2024 r, czyli podwyżki dla nauczycieli, w tym dla nauczycieli początkujących, podwyżki dla budżetówki, ale również 500 mln złotych na program in vitro. Dodała również, że w budżecie przewidziano między innymi tak zwane "babciowe".
"Babciowe" ma być programem zachęcających kobiety do powrotu na rynek pracy po okresie macierzyństwa, poprzez zapewnienie im dodatkowego wsparcia finansowego za zaangażowanie w opiekę nad wnukami.
Zgodnie z projektem budżetu, dochody państwa na 2024 r. zaplanowano na blisko 682,4 mld zł. W projekcie założono, że z podatków zostanie zebrane prawie 603,9 mld zł. Ustalony w projekcie ustawy limit wydatków na rok 2024 wynosi blisko 866,4 mld zł i jest wyższy od zaplanowanego w znowelizowanej ustawie budżetowej na 2023 r. o blisko 173 mld zł, czyli o 24,9 proc. Tym samym deficyt budżetu państwa ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł. Deficyt budżetu środków europejskich ustalono na 32,5 mld zł. W uzasadnieniu projektu wskazano, że biorąc pod uwagę plany finansowe pozostałych jednostek sektora finansów publicznych, prognozowany deficyt sektora finansów według metodyki unijnej wyniesie w 2024 r. 5,1 proc. PKB. (PAP)
jc/