Wiceszef MSZ: PO bierze całkowitą odpowiedzialność za tezy wygłaszane przez Kołodziejczaka

2023-08-21 06:27 aktualizacja: 2023-08-21, 09:27
Michał Kołodziejczak. Fot. PAP/Paweł Jaskółka
Michał Kołodziejczak. Fot. PAP/Paweł Jaskółka
PO bierze całkowitą odpowiedzialność za tezy wygłaszane przez Michała Kołodziejczaka; jeśli bierze go na swoje listy, to znaczy, że najwyraźniej się z nimi zgadza. To jest bardzo mocny sygnał, że Platforma rozważa nowy reset z Rosją - powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

Dyskusja na temat Michała Kołodziejczaka rozpoczęła się po opublikowaniu w niedzielę nagrania przez premiera Mateusza Morawieckiego. Ukazuje ono wypowiedzi lidera Agrounii z przeszłości, w których krytykował Amerykanów m.in. za skłócanie z Rosją. Premier podkreślił, że "Sojusz Polski z USA jest podstawą naszego bezpieczeństwa". Kołodziejczak startuje do Sejmu z listy KO.

Jabłoński został zapytany przez PAP, czy wypowiedź Kołodziejczaka sprzed kilku lat, rzeczywiście może mieć wpływ na relacje polsko-amerykańskie, czy też należy ją rozpatrywać w kategoriach polskiej kampanii wyborczej.

"Takie rzeczy z pewnością są zauważane na całym świecie. Dzisiaj Michał Kołodziejczak jest jednym z liderów Koalicji Obywatelskiej, a tak naprawdę Platformy Obywatelskiej, dlatego, że to (Donald) Tusk promuje go" - powiedział Jabłoński.

Podkreślił, że "Platforma bierze całkowita odpowiedzialność za te tezy" Kołodziejczaka. "Jeśli bierze go na swoje listy, to znaczy, że najwyraźniej się z nimi zgadza. Jeśli mamy program pokazywania środkowego palca Amerykanom i odbudowy relacji z Rosją, to niestety, to jest bardzo mocny sygnał, że Platforma po prostu rozważa nowy reset z Rosją - to, co robiła już w przeszłości" - stwierdził wiceszef MSZ.

Na uwagę, że mamy do czynienia z archiwalnym, wyciętym fragmentem wypowiedzi Kołodziejczaka, a nie oficjalnym stanowiskiem KO, wiceszef MSZ odparł, że "to jest przede wszystkim nieprawda, że to są wyłącznie poglądy Kołodziejczaka z 2019 roku".

"Bo on już po inwazji Rosji na Ukrainę bardzo konsekwentnie wygłaszał stanowisko prorosyjskie i destabilizował sytuację w Polsce. Wystarczy przypomnieć 24, 25, 26 lutego 2022 roku. Michał Kołodziejczak był współautorem fałszywej opowieści, że w Polsce paliwo już wówczas miało kosztować 10 zł (za litr). On wrzucał jakieś zmanipulowane informacje, zdjęcia z jakiś stacji benzynowych. Potem okazało się, że jest to kompletna nieprawda. On wówczas starał się wywołać w społeczeństwie panikę i to służyło interesom rosyjskim, takiego właśnie człowieka PO wzięła na listy" - powiedział Jabłoński.

Premier Morawiecki przywołując w niedzielę wypowiedź Michała Kołodziejczaka podkreślił, że "w czasach walki z komuną mówiliśmy o takich +idiota albo agent+". "Sojusz Polski z USA jest podstawą naszego bezpieczeństwa!" - podkreślił.

Pod wpisem zamieścił wideo, z wypowiedzią lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka, który kandyduje z listy KO do Sejmu, jako "jedynka" w Koninie. "Co jeszcze robi ambasada amerykańska? Kłóci nas z Rosją. Dzisiaj każdy, każdy z nas powinien odważyć się na ten gest i pokazać +fucka+ Amerykanom. Takiego!" - mówi Kołodziejczak podczas jednej z demonstracji sprzed kilku lat, pokazując środkowy palec.

Morawiecki odnosząc się do tych słów podkreśla w nagraniu, że sojusz z USA jest "absolutnym fundamentem naszego bezpieczeństwa". Jak dodał, opiera się ono na dwóch filarach - współpracy gospodarczej i w dziedzinie obronności.

Kołodziejczak napisał w niedzielę, po południu na Twitterze: "Zmasowany atak całego aparatu państwa w moją osobę pokazuje jak bardzo Mateusz Morawiecki boi się utraty władzy po rozpoczęciu współpracy Agrounii z największą partią opozycyjną. Panie Morawiecki zapewniam pana: wytrzymam to, a Polacy nie są głupi i widzą jak nieczysto gracie. Obrażając mnie obrażacie całe środowisko, z którego się wywodzę. Ułatwiacie ludziom wybór. Dla mnie stawka tych wyborów jest inna niż dla PiS. PiS uważa, że Polacy nie mogą się między sobą różnić. Ja wiem, że będziemy silni tylko wtedy kiedy różnice między sobą zaakceptujemy i każdy będzie czuł się potrzebny" - oświadczył Kołodziejczak.

W kolejnym wpisie Kołodziejczak podkreślił, że jego wypowiedź, którą przypomniał premier na Twitterze jest sprzed 5 lat. "Dziś nie ma wątpliwości, że silna Polska to taka, która współpracuje z USA i UE. Morawiecki swoim działaniem osłabia pozycje Polski na arenie międzynarodowej" - napisał lider Agrounii. Pod wpisem zamieścił też wspólne zdjęcie z ambasadorem USA Markiem Brzezinskim w Dniu Niepodległości z 2023 r. (PAP)

Autor: Karol Kostrzewa

kgr/