Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prok. Piotr Wieczorkiewicz poinformował w sobotę PAP, że śledztwo zostało wszczęte w kierunku usiłowania zabójstwa wielu osób i sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.
Około południa 33-latek został doprowadzony do szczecińskiej prokuratury rejonowej.
Prok. Wieczorkiewicz przekazał, że z zatrzymanym 33–latkiem prowadzone są czynności. Mężczyźnie ogłoszone zostaną zarzuty, będzie przesłuchany. Nie wykluczone, że w wyjaśnieniach wskaże motyw swojego działania. Prokurator z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością będzie składał do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec 33-latka.
"Natomiast kwestia poczytalności podejrzanego będzie ustalana w dalszym toku postępowania" – poinformował prok. Wieczorkiewicz. W piątek, podczas konferencji prasowej wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski, mówił o wstępnych informacjach, z których wynika, że kierowca, który wjechał w grupę osób na pl. Rodła w Szczecinie, "leczył się psychicznie".
Prok. Wieczorkiewicz zaznaczył, że śledczy mają na tę chwilę ustalonych 17 osób pokrzywdzonych, z których cztery odniosły ciężkie obrażenia, w tym dwie są w stanie krytycznym. Dodał przy tym, że ta liczba pokrzywdzonych "jest płynna". W piątek służby informowały o 19 pokrzywdzonych, w tym sześcioro nieletnich. W sobotę niektóre media wskazywały, że ich liczba wzrosła do 20 osób.
Auto osobowe wjechało w piątek ok. godz. 15 w grupę osób na pl. Rodła w Szczecinie. Następnie kierowca, oddalając się z miejsca zdarzenia, spowodował kolizję z trzema innymi autami na al. Wyzwolenia. Krótko po tym, 33-letni mieszkaniec Szczecina został zatrzymany przez policję. Był trzeźwy.(PAP)
autorka: Inga Domurat
ing/ mark/