"W 2024 roku rozpoczniemy dostawy paczek nowym dronem Mk30 we Włoszech i Wielkiej Brytanii" – ogłosił wiceprezes firmy Prime Air David Carbon.
Paczki dostarczane przez drony będą musiały ważyć mniej niż 2,26 kg i zmieścić się w opakowaniu wielkości pudełka po butach.
"Nasze doświadczenie będzie inspiracją i wsparciem dla bezpiecznych operacji w pozostałej części Europy" – powiedział Pierluigi Di Palma, prezes włoskiego Krajowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego Enac. Urząd współpracuje przy projekcie Amazona z europejską agencją bezpieczeństwa lotniczego EASA.
Projekt wykorzystania dronów do dostaw paczek w ciągu 30 minut przedstawił już w 2013 roku założyciel Amazona Jeff Bezos. Postawił wówczas hipotezę, że - zakładając optymistyczny scenariusz - ten cel uda się osiągnąć za cztery lub pięć lat. "To się uda i będzie mnóstwo zabawy" – brzmiały wówczas jego słowa.
Trwało to jednak niemal dwukrotnie dłużej. Pierwsze dostawy przy pomocy dronów rozpoczęły się pod koniec ubiegłego roku w Teksasie i Kalifornii, z możliwością dotarcia w ciągu godziny do wybranych klientów w promieniu 6 km od zamówienia.
Teraz firma wypuściła na rynek nowy model drona, który podwaja szybkość pokonywania odległości i zwiększa bezpieczeństwo, a także potwierdziła swój cel, jakim jest dostarczenie 500 mln produktów droga powietrzną do końca dekady.
"Będzie to bezpieczniejsze, niż pojechanie samochodem do sklepu i zakup tych produktów" – zapewnił wiceprezes Prime Air, tłumacząc, że we Włoszech drony zaczną początkowo obsługiwać domy jednorodzinne z ogródkami. Później, w dłuższej perspektywie, bezzałogowce zaczną operować w gęsto zaludnionych obszarach podmiejskich. Na razie firma nie planuje obsługi centrów miast.
Amazon opracuje usługę, dzięki której klienci będą mogli sprawdzić, czy ich obszar zamieszkania jest objęty możliwością dostawy. Ta usługa będzie początkowo bezpłatna.
Dyrektor w Enac, Carmela Tripaldi, zauważyła, że zezwolenie Amazonowi na dostarczanie towarów wieloma dronami kierowanymi przez jednego pilota otwiera "nową erę" z nowymi możliwościami innowacyjnego transportu towarów i osób. "Nie eksperymentujemy, lecz wdrażamy coś, co jest już rzeczywistością" - podkreśliła.
Z Pescary Miłosz Marczuk (PAP)
gn/